Kiedy nawigacja się pomyli...
Co może się stać, jeśli zbytnio polegamy na urządzeniu nawigacyjnym, po raz kolejny, w piątek, doświadczył tego młody kierowca ciężarówki.
Kierowca ciężarówki z północnych Niemiec chciał przejechać z A 98 do Grenzach do firmy Roche. Jednak jego 40-tonowy zestaw utknął w ciasnym zakręcie i kierowca musiał mozolnie manewrować, żeby wydostać się z pułapki. Samochód ciężarowy został zaklinowany na łuku drogi osiedlowej i dalsza jazda do przodu była już niemożliwa. gdy widzimy zwężającą się drogę lub wjeżdżamy w uliczkę osiedlową, warto, przed wjazdem, wyjść z kabiny i upewnić się, że droga ta nadaje się do przejazdu ciągnika z naczepą. Unieruchomienie zestawu kosztuje kierowcę ciężarówki utratę cennych godzin czasu pracy nie mówiąc już o nerwach.
A nawigacja: jedź dalej prosto...
System nawigacyjny początkowo rozpoznał przeszkody i wskazał, że pojazd nie może bezpośrednio, najkrótszą drogą, dojechać do celu. Jednak objazd nie był na tyle skuteczny, aby uniknąć zaklinowania. Na szczęście kierowca samodzielnie wycofał zestaw, bez konieczności wzywania służb ratunkowych.
Fot. Badische-zeitung.de