Czeska rodzina czekała trzy dni na pomoc. Pomógł polski kierowca ciężarówki

Małżeństwo z trzema synami z Nachodu nie zapomni tegorocznych wakacji w Polsce.
Kiedy wracali z nadmorskiego kurortu w Międzyzdrojach mieli awarię samochodu. Ponieważ ich telefony nie działały i nie wiedzieli, jak wezwać pomoc, spędzili trzy dni przy drodze. Polski kierowca ciężarówki zauważył ich i zatrzymał pojazd.
Awaria samochodu, którą rodzina kupiła na krótko przed wakacjami, zdarzyła się im na niezbyt ruchliwej drodze pod Goleniowem, kilka kilometrów od Międzyzdrojów. W okolicy nie było stacji benzynowej i żadnych domów. Kierowcy szybko jadących samochodów ignorowali auto stojące na poboczu drogi. Czesi zdecydowali się napisać SOS na małym kawałku papieru.
Kierowca ciężarówki Mariusz Mazurek przejechał obok stojącego samochodu i czeskich turystów, ale po chwili zatrzymał się i wrócił do nich.
- Dałem im wodę i zadzwoniłem do szefa w firmie, aby zaalarmować system ratunkowy, ale także ambasadę Republiki Czeskiej w Polsce, która natychmiast skontaktowała się ze swoimi tubylcami - powiedział Mazurek w TVN24.
Wkrótce z Goleniowa przybyła pomoc. Później rodziną z dziećmi zajął się właściciel lokalnego hotelu JF Duet, który zaoferował im bezpłatny nocleg, a także zaprosił ich na wakacje na następny rok. Czeska rodzina naprawiła swój samochód w lokalnym serwisie. Ponieważ nie mieli dość pieniędzy, rachunek zapłacił jeden z lokalnych przedsiębiorców.

Dzięki tej sztuczce sprawcy zmusili kierowcę, aby wysiadł z samochodu.

Wypadek miał miejsce w środę rano na A7 w Kaltenkirchen, w okolicy Hamburga.

Ciężarówka zarejestrowana w Portugalii, która jechała do papierni we włoskim mieście Burgo di Verzuolo, utknęła na wąskiej drodze, bez możliwości samodzielnego wyjazdu.

Do bardzo poważnego wypadku doszło na Węgrzech. Nie znana jest przyczyna zderzenia dwóch ciężarówek.

W dniu 13 listopada br. na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Białystok inspektorzy z WITD w ciężarówce przewożącej nawozy znaleźli wyłącznik tachografu.

Zdarza się, że zatrzymanie pojazdu do kontroli przez funkcjonariuszy policji czy inspektorów ITD zbiega się z przerwą w pracy lub w jeździe kierowcy zawodowego.

Według informacji niemieckiej policji federalnej sceny, takie jak w thrillerze, rozgrywały się wcześnie rano w środę na granicy niemiecko-luksemburskiej na autostradzie A64 na parkingu Markusberg.

Dziś rano służby ratunkowe odkryły w naczepie ciała 38 osób dorosłych i nastolatka.

Jak obliczyć płacę minimalna kierowcy ciężarówki?