Trudna sytuacja kierowców ciężarówek pozostających w Ukrainie i pomoc na Zachodzie Europy
IRU (Światowa Organizacja Transportu Drogowego) szacuje, że około 12 000 kierowców ciężarówek utknęło na granicach i jest uwięzionych w Ukrainie.
Nagła rosyjska inwazja w Ukrainie zaskoczyła wielu kierowców będących w podróży. Mogli oni realizować dostawy lub jechać tranzytem przez terytorium Ukrainy. Większości z nich być może udało się opuścić zawieruchę wojenną przekraczając granice z Polską, Słowacją, Węgrami lub Rumunią. Jednak pokonanie terytorium Ukrainy zajmuje od dwóch do czterech dni, a w obecnej sytuacji może to potrwać nawet dłużej. Granice z Białorusią są zamknięte. Zdarzają się przypadki kierowców ciężarówek, którzy porzucili swój pojazd na Ukrainie i próbują się wydostać wraz z ludnością cywilną.
Od 28 lutego Ukraina tymczasowo zamyka wszystkie przejścia graniczne na granicy z Rosją, Białorusią i nieuznawanym Naddniestrzem. Poinformowała o tym Państwowa Służba Graniczna Ukrainy. Najbardziej martwi los tych, którzy zostali na granicy ukraińsko-rosyjskiej, gdyż mamy niewiele informacji o ich liczbie i stanie zdrowia. Szacuje się, że mogło tam pozostać nawet sześciuset tureckich kierowców. Ponieważ odwołano wszystkie promy na Morzu Czarnym, powrót bezpośrednio do Turcji jest niemożliwy. Długość granicy rosyjsko-ukraińskiej wynosi około 2 tysięcy kilometrów. Do 2014 roku na granicy znajdowało się około 60 przejść granicznych. Po konflikcie w Donbasie i wybuchu pandemii koronawirusa ich liczba spadła do 12.
Według Komitetu Granicznego Białorusi, na rano 28 lutego na granicy białorusko-łotewskiej zaparkowanych jest ponad 1120 ciężarówek, ponad 1660 ciężarówek czeka na wjazd na Litwę, a ponad 1520 ciężarówek ma wjechać do Polski. Rząd Polski nie wyklucza zamknięcia granic z Federacją Rosyjską i Białorusią. Powiedział o tym wczoraj Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji RP Mariusz Kamiński.
IRU apeluje do UE, aby Komisja Europejska zwolniła kierowców ciężarówek, nie będących obywatelami UE, z wiz lub innych zezwoleń, ale to nie wystarczy. Komisja Europejska i niektóre kraje UE opowiedziały się już za tymczasowymi zwolnieniami z wiz i zezwoleń. Jednak według Pakietu Mobilności nadal brakuje jasności w interpretacji przepisów i potrzebne są dalsze działania.
Ukraińscy kierowcy ciężarówek, pracujący poza swoim krajem, mogą mieć inne problemy. Wraz z atakiem wojsk rosyjskich na ukraińskie miasta mogło dojść do nieprawidłowego funkcjonowania systemów bankowych. Kierowcy posiadający konta bankowe w Ukrainie mogli mieć problem z realizacją wypłat. Oblicza się, że karty i konta bankowe około 10 000 kierowców zostały zablokowane przez wojnę. Z pomocą solidarnie przyszli wolontariusze, którzy zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla ukraińskich kierowców w Holandii. Suma darowizn przekroczyła już kwotę 113 600 euro. Pieniądze przekazało 4500 osób. Akcja rozpoczęła się w piątek, jest inicjatywą Fundacji Chauffeursnieuws & Transporteffect.
Dzięki zebranym pieniądzom fundacja chce zapewnić kierowcom żywność i zaopatrzenie. Grupa wolontariuszy rozdawała paczki żywnościowe na dużych parkingach przy stacjach benzynowych, gdzie kierowcy spędzają weekendy. Dzisiaj zostanie rozważone, jak dalej koordynować działania na najbliższe dni i co jeszcze można zrobić z pieniędzmi zebranymi dla ukraińskich kierowców.