Polski transport w obliczu kryzysu na Wschodzie
Nie wiadomo co dalej może się wydarzyć w Ukrainie, bo wiadomości, które docierają do nas są coraz bardziej niepokojące.
Przede wszystkim nikt obecnie nie potrafi przewidzieć konsekwencji dla gospodarki jednak wiemy już, że zaistniała sytuacja będzie miała wpływ na większą migrację ludności. W dużych polskich firmach transportowych kierowcy ciężarówek z Ukrainy stanowią około 70-80% całości kierowców stanowiących personel firmy. Duża część z nich zostawiła swoje rodziny w Ukrainie i obecnie odczuwa niepokój związany z ich losem. Pierwszy odruch był taki, aby wracać do kraju do swoich rodzin i bronić kraju przed inwazją. W zaistniałej sytuacji, chyba najlepszym rozwiązaniem, było by ściągnąć swoje rodziny do Polski. Z takiego założenia wychodzi wielu zarządzających firmami transportowymi doradzając kierowcom pozostanie w Polsce. Pomoc, jaką mogą zaoferować zakłady pracy nie ogranicza się tylko do wsparcia moralnego lecz, w wielu przypadkach, możliwa jest pomoc w znalezieniu zakwaterowania, a w niektórych przypadkach nawet i pracy.
Problem jest jednak taki, że w obecnej sytuacji wiele ukraińskich rodzin ma problem z dotarciem do Polski. Kolejki na przejściach granicznych wydłużyły się do kilkunastu godzin oczekiwania, co znacznie utrudnia podróż np. z małymi dziećmi. Nie jest to oczywiście katastrofa i nie należy patrzeć na to, jak na sytuację beznadziejną. Służby graniczne robią wszystko, aby humanitarnie traktować ukraińskich migrantów a włodarze wielu miast już zadeklarowali szeroko idącą pomoc na miejscu.
W niestabilnej sytuacji w Ukrainie nową szansę upatrują niemieccy przewoźnicy mówiąc o załamaniu rynku taniego transportu z Europy Wschodniej i możliwości odbudowania rynku rodzimego. Nie będzie to jednak szybki i prosty proces, gdyż wiele dawnych firm po prostu już nie istnieje. Gdy do tego dołożymy potencjalne załamanie się łańcuchów dostaw, czego Zachód boi się najbardziej, wychodzi na to, że w interesie całej Europy jest utrzymać stabilną sytuację w polskim transporcie.