Trendy w TSL - lepsza koniunktura kosztem większych nakładów pracy i środków
Komentarz Adama Bobera, dyrektora sprzedaży Petronas PLI Polska, Niemcy i Austria:
- Rok 2021, jako drugi rok pandemii, umocnił pozycję kanału e-commerce przyczyniając się do wzrostów zamówień w sektorze transportowym. Dzięki temu w TSL przeważały nastroje pozytywne: wskaźnik Miesięcznego Indeksu Koniunktury dla branży utrzymywał się od czerwca ‘21 na poziomie powyżej średniej, tylko w listopadzie wyniósł 109 punktów.
Jednak branża zmagała się w z opóźnieniami w produkcji i dostawach nowych pojazdów, wzrostami cen i podatków oraz ograniczonymi zasobami kadrowymi, co nieuchronnie prowadziło do wzrostu kosztów. Zerwane łańcuchy dostaw, także na rynku paliwowym, spowodowały znaczący wzrost kosztów produkcji części, paliwa oraz środków smarnych – mimo rozgrzanej koniunktury, Total Cost of Ownership (TCO) dla flot samochodowych po prostu wzrósł. Dynamikę rozwoju sektora hamowały także spore ograniczenia w dostępie do nowych pojazdów i znaczący skok cen pojazdów używanych.
Budowanie przewag konkurencyjnych w sektorze stało się trudniejsze, szczególnie dla mniejszych firm, w mniejszym stopniu polegających na rozwiązaniach cyfrowych oraz długoterminowym planowaniu strategicznym.
W 2021 roku dało się odczuć w branży TSL spory niepokój związany z planowanym wprowadzeniem Pakietu Mobilności. Istotne znaczenie dla branży ma tempo w jakim zakładane zmiany i związane z nimi koszty będą postępować. Kłopotliwe mogą się także okazać kwestie organizacyjne. Z rozmów, które prowadzimy z klientami wynika, że potencjalne trudności mogą przewyższyć, w krótszej perspektywie, korzyści z wejścia w życie regulacji tego pakietu. Propozycja przepisów Pakietu Mobilności, w obecnym kształcie oznacza dla branży roczne, dodatkowe koszty wynikające z wprowadzenia zmian w życie, około 30 mld. rocznie, jak wskazuje Organizacja Transport Logistyka Polska.
To są naprawdę spore koszty, a jeszcze dochodzi praca operacyjna, kwestie organizacyjne i stała presja konkurencyjna – szczególnie ze strony dużych firm i na rynku międzynarodowym. Mam przekonanie, że 2022 przyniesie jednak pewną stabilizację. Biznes nauczył się szybkiego reagowania na pandemiczne przeszkody, ma sprzyjającą sytuację koniunkturalną, a regulacje prawne będą z czasem ewoluowały, bo tym obecnym daleko do doskonałości i pragmatyzmu.
Większe organizację już w 2020 roku dokonały inwestycji w obszar operacyjny, w tym cyfryzację biznesu, a w 2021 proces tylko przyspieszył. Mam przekonanie, że dobra passa TSL utrzyma się w 2022 roku, a sytuacja nieco się ustabilizuje po pierwszym półroczu. Jeśli sytuacja makro, ściśle powiązana z pandemią, polityką i dostępnością do surowców będzie stabilna, możemy także spodziewać się przyspieszenia konsolidacji na rynku TSL. Ostatecznie, w najlepszej sytuacji będą firmy, które w pełni wykorzystują zaawansowane wsparcie ze strony dystrybutorów i dostawców dla sektora mogących zagwarantować stabilność dostaw i rozwiązania, które zmniejsza TCO flot samochodowych – liczyć się będzie każda złotówka, której kurs nie musi być w 2022 roku stabilny.