Przewoźnicy krytykują nowy system opłat w Polsce eToll
Jeszcze do niedawna było wiadomo, że 30 czerwca ma wygasnąć viaToll, a od lipca kierowcy pojazdów o maksymalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t będą korzystać wyłącznie z nowego eToll.
Jednak 14 kwietnia minister finansów zapowiedział, że na wniosek przewoźników zostanie przedłużona możliwość korzystania ze starego systemu, co w domyśle daje możliwość wydłużenia okresu testowania nowego. Czy jednak to przewoźnicy nie są gotowi, czy nie gotowy jest państwowy system oraz dystrybucja nowych urządzeń do naliczania opłat?
Polski parlament przyjął ustawę, zgodnie z którą obecny system viaToll będzie działał równolegle z nowym eToll'em będzie działał przez kolejne trzy miesiące. Jest to drugie odroczenie terminu wprowadzenia nowego systemu i teoretycznie decyzja Parlamentu to ukłon w stronę przewoźników, którzy potrzebują czasu na dostosowanie się do zmian. Ale sami przewoźnicy mają duże zastrzeżenia nie tylko do tego, w jaki sposób zmiana zostaje wprowadzona, ale także do samego systemu (za kilkaset milionów złotych).
Prezes Związku Pracodawców Transportu i Logistyki komentuje sytuację w ten sposób: - Jeśli przewoźnicy muszą płacić za korzystanie z autostrad, to państwo ma również obowiązek zapewnić im sprzęt pokładowy i zagwarantować im dostęp do systemu poboru opłat. Zamiast tego państwo przekazało dostęp prywatnym firmom, które będą go sprzedawać na zasadach rynkowych - co za bardzo mnie zadziwia.