
Zmiany w duńskich przepisach transportowych
Za nieuwzględnienie duńskiej płacy minimalnej, przewoźników czeka grzywna w wysokości min. 4 700 euro.
W styczniu br., duński Rząd zawarł porozumienie z innymi organizacjami, którego celem jest zabezpieczenie rynku lokalnego i ochrona pracowników zagranicznych przed dumpingiem socjalnym.
Obowiązkowa rejestracja pracowników delegowanych
Docelowo ma zostać wprowadzonych szereg nowych przepisów dotyczących m. in. transportu.
Jak informuje ekspert Inelo, Mateusz Włoch:- W najbliższym czasie Dania planuje wprowadzić nowe przepisy, w myśl których kierowcy zza granicy wykonujący kabotaż na terytorium tego państwa będą rozliczani wg płacy minimalnej, co do której wysokości porozumieją się związki zawodowe. Nowe zasady miałyby obowiązywać także kierowców wykonujących przewozy w ramach transportu kombinowanego w Danii. Co ważne zmiany legislacyjne nie będą obejmowały obowiązków w tranzycie oraz w transporcie międzynarodowym.
Najbardziej rewolucyjnym rozwiązaniem ma być wprowadzenie godzinowej stawki minimalnej dla pracowników delegowanych , wykonujących kabotaż lub przewóz kombinowany.
Ponadto obowiązkowa będzie rejestracja pracowników delegowanych do Danii a ma się to odbywać za pośrednictwem systemu elektronicznego.
Co jeśli obowiązki nie zostaną dopełnione?
Jak wyjaśnia Mateusz Włoch:- Przewoźnicy mogą spodziewać się kar w wysokości 1340 euro za niezgłoszenie lub błędne zgłoszenie kierowcy. Znacznie wyższej kary mogą oczekiwać firmy, które nie wyrównały płacy do minimalnej stawki duńskiej. Taka sankcja zostanie naliczona na podstawie niedopłaty, ale minimalna stawka kary będzie wynosić 4700 euro. Warto pamiętać, że przedsiębiorstwa, w których niestosowanie się do nowych wytycznych będzie się powtarzało, mogą otrzymać nawet dwukrotnie wyższe sankcje.








