
Brak odszkodowania dla kierowcy ciężarówki za uraz kręgosłupa. Gdzie błąd?
50-letni szwedzki kierowca miał wypadek drogowy. Ciężarówka przewróciła się, ale jedyne szkody, które można było stwierdzić u kierowcy to lekkie zadrapania.
Kiedy kierowca ciężarówki przewrócił pojazd, nie miał obrażeń i stwierdził, że czuje się dobrze. Dopiero po dziesięciu tygodniach poskarżył się na ból szyi. Nie mógł udowodnić, że istnieje związek między wypadkiem drogowym a późniejszymi dolegliwościami.
Kierowca zgłosił problem z kręgosłupem lędźwiowym, ramionami i szyją. Wystąpił do firmy ubezpieczeniowej celem uzyskania odszkodowania. Wychodził on z założenia, że należy mu się rekompensata za utratę dochodów w związku z niemożliwością wykonywania pracy.
Firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty odszkodowania
Mężczyzna pozwał firmę ubezpieczeniową do sądu i zażądał odszkodowania w łącznej wysokości nieco ponad 4,4 miliona koron. Na poparcie swojej opinii mężczyzna przedstawił opienię od lekarza. Lekarz oszacował, że dolegliwości są późnym skutkiem wypadku, na który kręgosłup kierowcy był narażony.
Brak związku przyczynowego
Sąd okręgowy uznał jednak, że nie było żadnego powodu, aby dać wiarę orzeczeniu lekarskiemu. Z racji dużego upływu czasu istniało małe prawdopodobieństwo, że akurat to konkretne zdarzenie było przyczyną dolegliwości kierowcy. Nie można było obiektywnie stwierdzić, że wypadek bezpośrednio uszkodził kręgosłup, gdyż praca kierowcy ciężarówki już sama w sobie może powodować zwyrodnienia i urazy kręgów kręgosłupa.
Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, który również podtrzymał wyrok poprzedniej instancji, uzasadniając swoją decyzję, że pierwsze notatki o dolegliwościach pojawiły się dopiero po 10 tygodniach od wypadku.
Wniosek jaki wynika z powyższej sytuacji jest jeden. Gdy nastąpi jakikolwiek wypadek, kierowca zawodowy nie powinien lekceważyć wizyty u lekarza i trzeba zrobić wszystkie badania. Kierowca zawodowy jest szczególnie narażony na zmiany zwyrodnieniowe w okolicy kręgosłupa a ten, w razie kolizji drogowej, przejmuje duże obciążenia. Jak wynika z powyższego przykładu, zbyt późne zgłoszenie się do lekarza i brak ciągłości dokumentacji może skutkować odmowie wypłaty odszkodowania.








