polskim transportem drogowym

Unia Europejska broni się przed polskim transportem drogowym

Wczoraj późnym wieczorem zakończyły się negocjacje państw Unii w sprawie regulacji transportowych.

Negocjacje nie wypadły po naszej myśli. Jak mówił min. infrastruktury Andrzej Adamczyk Polska oraz niektóre kraje nie są zadowolone z tych ustaleń. Według polskiego rządu ustalenia są nie do przyjęcia:

- gdy kierowca będzie wykonywał transport z kraju, w którym mieści się siedziba jego firmy, do innego państwa, to będzie wyłączony z przepisów o delegowaniu,
- w czasie przewozu do kraju docelowego, kierowca będzie mógł wykonać jeden dodatkowy załadunek lub rozładunek i wtedy również przepisy o delegowaniu pracowników nie będą miały zastosowania,
- również w drodze powrotnej do firmy będzie mógł być wykonany dodatkowo jeden załadunek lub rozładunek,
- w przypadku innych rodzajów operacji, np. kabotażu, przepisy dotyczące delegowania pracowników będą miały zastosowanie od pierwszego dnia pracy za granicą kraju,
- w przypadku kabotażu pozostaje zasada dopuszczająca maksymalnie 3 operacje w ciągu 7 dni,
- dla zapewnienia "zdrowej konkurencji" przerwa pomiędzy jednym kabotażem a kolejnym ma trwać 5 dni. Dotyczy to tego samego kraju i tego samego pojazdu,
- kierowcy ciężarówek mają prawo do płatnego zakwaterowania i nie muszą pozostawać na parkingach lub w kabinie wzdłuż drogi,
- najpóźniej po miesiącu prodróży kierowca ma prawo spędzić weekend w rodzinnym domu,
- przepisy miały by obowiązywać w 2024 roku. W tym celu konieczne będzie wyposażenie wszystkich samochodów ciężarowych w "inteligentne tachografy", wyposażone w lokalizatory i rejestrujące miejsca załadunku i rozładunku ciężarówek.

 

Polska była przeciwna podziałowi na rodzaj przewozów podlegający delegowaniu oraz nie. Nowe przepisy nie sprzyjają wykonywaniu transportów kabotażowych. oprócz Polski, wśród krajów sprzeciwiających się propozycja nowych regulacji były: Litwa, Łotwa, Bułgaria, Węgry, Chorwacja. To kraje Europy Zachodniej - przede wszystkim Francja, Belgia i Niemcy - zażądały zaostrzenia obowiązujących przepisów. Zaledwie dwa lata temu nie udała się pierwsza próba zdefiniowania wspólnych standardów dla pracowników.

Nowe przepisy dotyczące transportu drogowego są ustaleniami Rady Unii Europejskiej. Teraz nastąpi etap negocjacji z Parlamentem Europejskim, gdzie będzie opracowany ostateczny dokument regulujący zasady wykonywania transportu drogowego po 2024 roku.

Przeczytaj też:
Konfiskata aut pijanym kierowcom - najczęściej zadawane pytania W dniu 14 marca 2024 r. wchodzą w życie przepisy pozwalające na konfiskatę samochodów pijanym kierowcom. Co prawda nie ma jeszcze do nich przepisów wykonawczych, lecz jest to tylko kwestia najbliższych tygodni.
Wynagrodzenia dla kierowców muszą wzrosnąć w 2024 roku Zmiany w wynagrodzeniach kierowców zawodowych w 2024 – o tym warto wiedzieć.
Skuteczne zmniejszenie kary nałożonej przez Border Force W lutym ubiegłego roku, zostały wprowadzone zmiany w przepisach w zakresie przeciwdziałania wjazdowi nielegalnych imigrantów na teren Wielkiej Brytanii. Kary są znacznie bardziej dotkliwe, a przewoźnicy są częściej na nie narażeni.
Nowe przepisy dotyczące pojazdów nienormatywnych W dniu 17 lutego 2024r. wchodzą w życie nowe przepisy w sprawie pilotowania pojazdów nienormatywnych.
Zmiana naliczania opłat drogowych w Czechach Opłata za przejazd w Czechach dla pojazdów powyżej 3,5 t zostanie powiększona o składnik opłaty za wytwarzanie emisji CO2.
Zmiany przepisów w Wielkiej Brytanii. Kto musi posiadać certyfikaty? Wielka Brytania wprowadza nowe przepisy - przy imporcie niektórych produktów będzie obowiązek przedstawienia odpowiednich certyfikatów.
eToll - zmiana opłat za samochody ciężarowe na 2024 rok Zmiana wysokości stawek opłaty elektronicznej od 1 stycznia 2024 r.
Czy optymalizacja opłat drogowych jest mitem, czy faktem? Opłaty drogowe stopniowo stają się coraz bardziej znaczącym składnikiem kosztowym w transporcie towarowym.
Kilkukrotny wzrost kar za przewóz nielegalnych imigrantów Maksymalna kara dla firmy transportowej wynosi obecnie 20 tys. funtów za każdą przewiezioną niezgodnie z prawem osobę.