Małopolska korzysta na otwarciu A4
Otwarcie autostrady A4 znacznie skróciło czas przejazdu pomiędzy Krakowem i Tarnowem. Trasa ta będzie miała istotny wpływ na rozwój m.in. gospodarki i turystyki - uważają władze województwa małopolskiego.
Fragment autostrady A4 Szarów-Tarnów (czyli de facto Kraków-Tarnów; węzeł Szarów znajduje się bowiem na skraju aglomeracji krakowskiej) został oddany do użytku w listopadzie 2012 r. Jego budowa kosztowała ok. 2 mld zł. Dla samochodów ciężarowych o masie powyżej 12 t otwarcie trasy miało miejsce w październiku 2013 r. Trwają jeszcze prace na budowie dróg dojazdowych z istniejących węzłów w miejscowościach Bochnia, Brzesko, Wierzchosławice do centrów tych miast.
Autostrada A4 jest częścią drogi międzynarodowej E40. Kontynuując bieg niemieckiej A4 z kierunku Drezna, na terenie Polski przebiega od granicy z Niemcami w Jędrzychowicach k. Zgorzelca poprzez Legnicę, Wrocław, Opole, Gliwice, Katowice, Kraków, Tarnów. Dalej przez Rzeszów prowadzić będzie do przejścia granicznego na Ukrainę Korczowa-Krakowiec. Łączna długość autostrady na terenie Polski ma wynieść ok. 670 km.
Połączenie dwóch największych ośrodków
Piotr Odorczuk, kierownik biura prasowego w Urzędzie Marszałkowskim Woj. Małopolskiego, zwraca uwagę, że otwarcie A4 na odcinku Kraków-Tarnów w istotny sposób skróciło czas przejazdu pomiędzy dwoma największymi miastami w Małopolsce.
- Ułatwiło to komunikację pomiędzy oboma ośrodkami miejskimi, w szczególności dla ruchu pasażerskiego, ale też dla przedsiębiorców działających w branży handlu i lekkiej spedycji. Zyskała też branża turystyczna: znacznie łatwiej jest dojechać z Krakowa do Bochni oraz innych, bardziej oddalonych na wschód miejscowości Małopolski. Jednakże na właściwe efekty otwarcia tego najważniejszego w naszym regionie korytarza komunikacyjnego musimy zaczekać jeszcze do momentu, kiedy ukończone zostaną wspomniane drogi dojazdowe do miast wzdłuż autostrady. Łączniki te stanowić będą „poprzeczne żebra” całego systemu. Dopiero bowiem polepszenie dostępności ośrodków znajdujących się na drodze pomiędzy Szarowem a Tarnowem dla ciężkiego transportu stanie się przyczynkiem do ich rozwoju. Należy bowiem pamiętać, że na powstanie autostrady, której otwarcie było ciągle odsuwane, samorządy gminne przygotowywały się od lat i siłą rzeczy wysiłek ten koncentrował się głównie na obszarach położonych w sąsiedztwie nowo powstającej arterii, które niekoniecznie są dobrze dostępne z dotychczas wykorzystywanej drogi krajowej nr 4 - zwraca uwagę, w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl, Piotr Odorczuk.
Rzecznik UMWM zauważa, że np. w Bochni, samorząd miasta w bezpośrednim sąsiedztwie węzła A4 skupił i scalił teren o powierzchni ok. 60 ha, dla którego przygotowany został plan zagospodarowania przestrzennego przewidujący działalność produkcyjną i usługową. Na terenie tym, przy wsparciu środkami pochodzącymi z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13, powstaje strefa aktywności gospodarczej, czyli obszar z wydzielonymi i przygotowanymi pod inwestycje działkami wyposażonymi w niezbędną dla prowadzenia działalności gospodarczej infrastrukturę.
- Część z tych terenów objęta jest specjalną strefą ekonomiczną, co pozwala uzyskać przedsiębiorcom zwolnienia podatkowe. Sukces stref aktywności gospodarczej objętych SSE w innych regionach Małopolski i ich znaczenie nie tylko dla zagranicznych inwestorów, ale i dla rozwoju lokalnie działających polskich firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw pozwala wierzyć, że również i w Bochni pojawi się niedługo szereg nowych firm zatrudniających miejscowych pracowników - dodaje Piotr Odorczuk. Nasz rozmówca zwraca w tym względzie uwagę, że pierwszy inwestor, Werner Kenkel sp. z o.o., produkujący opakowania z tektury falistej, już otworzył w Bochni swój zakład.
Kolejne ośrodki będą się rozwijać
Rzecznik UMWW dodaje, iż również inne samorządy dysponują terenami inwestycyjnymi, których atrakcyjność wzrośnie po pełnym otwarciu A4. Brzesko np. dysponuje czterema dużymi kompleksami terenów potencjalnie możliwych do zainwestowania, Tarnów przygotowuje tereny przy ul. Cmentarnej (w bezpośrednim sąsiedztwie drogi prowadzącej do A4), a także duży kompleks terenów przy ul. Klikowskiej. Ich gospodarcze wykorzystanie jest tylko kwestią czasu. A4, jak zauważa Odorczuk, pomoże też rozwinąć już istniejące centra logistyczne i zakłady, jak choćby te znajdujące się w na terenie stref aktywności gospodarczej w Wojniczu.
- Na pełną ocenę wpływu otwarcia A4 jest jeszcze za wcześnie. Dopiero od zaledwie dwóch miesięcy mogą nią jeździć duże samochody ciężarowe. Jednak z całą pewnością można stwierdzić, że już na nim skorzystaliśmy - konkluduje Piotr Odorczuk.
4trucks.pl / rynekinfrastruktury.pl