Nie przespać szansy na rozwój
Rosnące nasycenie rynku transportowego w Polsce sprawia, że firmy z sektora TSL tną koszty operacyjne.
Priorytetem jest odpowiednia diagnostyka potrzeb, a kluczem pozwalającym na otwarcie drzwi redukcji wydatków - informacja.
Kiedy w 2004 roku Polska wchodziła w struktury Unii Europejskiej, sektor TSL był jeszcze słabo rozwinięty. Wspólny rynek, a co za tym idzie, większe możliwości eksportowe stanowiły impuls, który pozwolił na rozwój transportu drogowego oraz powstawanie dużej liczby centrów logistycznych na terenie kraju. Inwestycje w infrastrukturę oraz otwarcie się polskich przedsiębiorców na kooperację z zagranicznymi podmiotami sprawiły, że Polska stała się europejskim liderem w sektorze transportu.
Od wejścia Polski do w struktury UE rynek TSL w Polsce notuje wzrosty, zarówno w przypadku liczby firm świadczących usługi transportowe, jak i liczby samochodów ciężarowych. Jednak, co pokazują chociażby ostatnie wydarzenia międzynarodowe, przedsiębiorstwa transportowe muszą być przygotowane na zmienność warunków funkcjonowania. Aby utrzymać rentowność i konsekwentnie prowadzić ekspansję, firmy muszą nieustannie budować swoją konkurencyjność.
Szansę na rozwój wykorzystał SKAT Transport, działający na rynku transportowym od 1991 roku operator transportowo-logistyczny. Firma specjalizuje się w międzynarodowym i krajowym transporcie drogowym, intermodalnym oraz w przeprawach promowych, a jej motto to ALWAYS ON TIME. Przedsiębiorstwo jest laureatem wielu prestiżowych nagród, w tym wielokrotnie "Gazeli Biznesu" i "Diamentów Forbesa".
- Gdybyśmy nie zdecydowali się na inwestycje, nie szukali nowych rozwiązań, nie dywersyfikowali przychodów, mogłoby się okazać w pewnym momencie, że zostajemy w tyle za innymi. Walka o klienta jedynie przez obniżanie marży jest strategią krótkowzroczną, na co zresztą choruje wiele firm. Za jakiś czas może się okazać, że więcej zejść z ceny nie sposób - tłumaczy Michał Andrószowski, dyrektor ds. Rozwoju SKAT Transport. - Dlatego firma SKAT Transport zdecydowała się postawić na optymalizację działań, szukanie realnych oszczędności, a jednocześnie na windowanie jakości obsługi klienta - dodaje.
Redukcja kosztów operacyjnych możliwa jest pod warunkiem, że posiadamy pełne dane na temat funkcjonowania floty. Zawsze to informacja stanowi punkt wyjścia wszelkich analiz. Dlatego SKAT Transport od 2009 roku korzysta z rozwiązań Transics. Decyzja o współpracy z dostawcą usług telematycznych została podjęta profilaktycznie. Optymalizacja funkcjonowania floty, która przekłada się na wzrost efektywności operacyjnej, była jednym z najważniejszych wyzwań, które stały przed dostawcą oraz odbiorcą rozwiązania.
W firmie zainstalowano serce całego systemu, czyli oprogramowanie TX-CONNECT. W pojazdach pojawiły się komputery pokładowe TX-MAX GO podłączone do magistrali CAN oraz tachografu. Całość została zintegrowana z systemem logistycznym InterLan Speed. W roku 2014 została podjęta decyzja o implementacji intuicyjnych komputerów z ekranem dotykowym TX-SKY.
Dbanie o własny tabor przez przewoźnika drogowego, intensywna wymiana pojazdów oraz implementacja rozwiązania Transics pozwoliły na znaczne ograniczenie kosztów eksploatacyjnych pojazdów oraz redukcję emisji CO2. W ciągu ostatnich dwóch lat pojazdy SKAT Transport ograniczyły spalanie paliwa średnio o około 2 litry na 100 km. Firma Transics dostarcza dane, dzięki którym możliwa jest analiza spalania pod różnym kątem. Ponadto wzrosła efektywność operacyjna floty SKAT Transport. Rozwiązania Transics umożliwiły także sprawniejszą organizację czasu pracy kierowców, uprościły komunikację, raportowanie realizacji przewozu oraz skanowanie dokumentacji zaraz po zrealizowanym zleceniu. Zespół zajmujący się rynkiem polskim stanął na wysokości zadania, dostosowując system do potrzeb właśnie polskich przewoźników. Jedynym z przykładów jest rozwiązanie dotyczące rozliczania czasu pracy kierowców, które funkcjonuje w odmienny sposób niż w innych krajach, na przykład we Francji czy w Niemczech. Efektem tej synergii jest wzrost satysfakcji klientów oraz konkurencyjności SKAT Transport na rynku przewoźników.
- Nasza współpraca z firmą Transics trwa już wiele lat. Rozwiązania oraz wsparcie wdrożeniowe, które otrzymujemy, spełniają nasze wysokie wymagania, jakie stawiamy przed dostawcą telematyki. Udało się zoptymalizować procesy w interesujących nas obszarach, dzięki czemu są mniej czaso- oraz kosztochłonne. Ponadto informacje przekazywane za pośrednictwem systemu do zarządzania flotą Transics pozwalają na zaplanowanie dalszego rozwoju i poszukiwanie kolejnych innowacyjnych rozwiązań dla naszej firmy - mówi Michał Andrószowski.
Mimo kłód, jakie co rusz rzucane są polskim firmom transportowym pod nogi, niektórym udaje się wypracować silną pozycję w branży. Potrzeba oczywiście dużo chęci, pracy, inwestycji, ale przede wszystkim przygotowania długofalowej strategii. Inaczej, prędzej czy później, może się okazać, że przespaliśmy naszą szansę na rozwój.
4trucks.pl / Transics International BVBA