System wymiany informacji o piratach drogowych to kwestia infrastruktury

System wymiany informacji o piratach drogowych to kwestia infrastruktury

Zły sen brawurowych kierowców stał się jawą.

Na początku lutego sejm uchwalił ustawę wprowadzającą nowe regulacje prawne, umożliwiające egzekwowanie kar za wykroczenia, popełniane w innych państwach Unii Europejskiej. Jest to kolejny krok - tym razem legislacyjny - w stronę budowy spójnego, europejskiego systemu zarządzania ruchem. Nowe regulacje prawne nie byłby możliwe bez rozbudowy spójnej infrastruktury kontroli ruchu drogowego.

Ustawie, wprowadzającej w życie założenia dyrektywy unijnej z 2011 roku, przyklasnęły właściwie wszystkie ugrupowania polityczne. Nowe regulacje prawne, przygotowane przez komisje infrastruktury w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, mają ukrócić bezkarność kierowców, którzy łamią przepisy ruchu drogowego na terenie całej Unii. - Ustawa przewiduje utworzenie przy centralnej ewidencji pojazdów i prowadzenie przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych Krajowego Punktu Kontaktowego, którego zadaniem będzie wymiana informacji z krajowymi punktami kontaktowymi innych państw członkowskich Unii Europejskiej w zakresie danych dotyczących pojazdów, podczas kierowania którymi popełniono naruszenie, oraz danych dotyczących właścicieli lub posiadaczy tych pojazdów - tłumaczyła w sejmie posłanka, Monika Wielichowska (PO). Zadaniem Krajowego Punktu Kontaktowego będzie również przekazywanie danych o pojazdach, ich właścicielach i posiadaczach uzyskanych od innych państw członkowskich Unii Europejskiej uprawnionym krajowym podmiotom posiadającym kompetencje w zakresie kontroli ruchu drogowego. Mając na uwadze konieczność dostosowania zakresu danych przekazywanych przez Krajowy Punkt Kontaktowy do wymogów wynikających z wdrażanej dyrektywy unijnej, projekt przewiduje uzupełnienie przepisów regulujących zakres danych gromadzonych w centralnej ewidencji pojazdów o kategorię pojazdu.

Wprowadzenie tego rodzaju rozwiązań nie wynika wyłącznie z potrzeby dostosowania prawa do obowiązujących przepisów unijnych. Nie byłoby ono możliwe bez odpowiedniego zaplecza infrastrukturalnego, które dopiero teraz daje realną szansę skutecznego wyłapywania piratów drogowych. Bez spójnego systemu kontroli ruchu drogowego - sieci fotoradarów, czy urządzeń wchodzących w skład ViaToll - każde rozwiązanie prawne byłoby fikcją. Jednym z ważnych elementów nowych regulacji jest automatyzacja procedur ścigania kierowców łamiących przepisy, oznacza to, że system ten będzie działał w znacznej mierze opierając się o dane zbierane przez urządzenia kontroli ruchu drogowego. Budzi to oczywiście zastrzeżenia dotyczące dostępu do danych osobowych, a także pytania związane z tym, kto może mieć dostęp do informacji zbieranych w Krajowym Punkcie Kontaktowym. W myśl ustawy podmiotami uprawnionymi do uzyskiwania informacji za pośrednictwem Krajowego Punktu Kontaktowego będą: Policja, Inspekcja Transportu Drogowego, straże gminne (miejskie) oraz organy Służby Celnej i Straż Graniczna - w zakresie swojej kompetencji.

Już w czasie debaty sejmowej nad przyjęciem projektu ustawy wskazywano na to, że zakres instytucji mających możliwość korzystania z KPK jest zbyt duży. Co więcej, zdaniem części posłów ustawa nie uwzględnia wcale problemu ochrony informacji wrażliwych - Dyrektywa wyraźnie wskazuje, w jaki sposób dane kierowców mają być chronione. Niestety, w projekcie ustawy nie ma o tym ani słowa - mówił z mównicy sejmowej poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS), którego w wątpliwościach tych wsparła posłanka Anna Paluch (PiS).


4trucks.pl / rynekinfrastruktury.pl