WITD: Kontrola przeładowanego przewozu odpadów z kopalni w Bogdance

WITD: Kontrola przeładowanego przewozu odpadów z kopalni w Bogdance

W dniu 12 czerwca inspektorzy z Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego ujawnili nieuczciwego przewoźnika przewożącego urobek z kopalni w Bogdance.

Kontroli poddano 4 pojazdy należące do przewoźnika z Puchaczowa (powiat łęczyński). W akcję zaangażowani byli inspektorzy oraz pojazdy nieoznakowane policji z KPP Łęczna. Przewoźnik transportował odpady pokopalniane z kopalni w Bogdance, gdzie według dokumentów załadunek odbywał się zgodnie z normami, następnie - w celu zaoszczędzenia na kosztach transportu osobiście doładowywał pojazdy powodując ich przeładowanie.

Sygnałem do kontroli były przejazdy tego przewoźnika na drodze z kopalni Bogdanka do Puchaczowa, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu dla pojazdów ciężarowych w wyjątkiem przewoźników posiadających zezwolenie, ale wyłącznie na puste pojazdy. Wskazany przewoźnik przemieszczał się po tej drodze z ładunkiem, co wzbudziło podejrzenie kontrolujących, ponieważ przeznaczenie ładunku zgodnie z dokumentacją powinno odbywać się w innym kierunku. Wobec tego zaistniało podejrzenie, że pojazdy te są w sposób nielegalny przeładowywane.

Warto także podkreślić, iż przewoźnik był bardzo ostrożny, przejazdy odbywały się w godzinach nocnych i wczesnych porannych , przed wyjechaniem z jego posesji pierwszego pojazdu dokonywany był objazd trasy pojazdem prywatnym właściciela w celu stwierdzenia czy nie ma patrolu policji lub ITD. Ponadto dopiero w odstępie około 15 minut po pierwszym pojeździe w trasę ruszały następne. Po zatrzymaniu pierwszego pojazdu kierowca poinformował telefonicznie innych kierowców z tej firmy, którzy natychmiast opuścili drogę po której jechali, jednakże w związku z tym że byli obserwowani nie udało im się uniknąć kontroli. Zostali doprowadzeniu do punktu kontrolnego przez funkcjonariuszy policji w pojazdach nieoznakowanych, gdzie dokonano ważenia pojazdów.

Przeładowania pojazdów wahały się od 9 do ponad 11 ton. Kierowcy nie potrafili wyjaśnić dlaczego są rozbieżności pomiędzy faktyczną wagą pojazdów a dokumentami przewozowymi. Wobec przewoźnika wszczęto postępowania administracyjne na łączną kwotę 60.000 złotych (4 pojazdy x 15 tys. każdy). Przewoźnik dokonał na miejscu przeładunku wobec tego mógł ruszyć w dalszą drogę.

Konsekwencje takiego działania przewoźnika są niewątpliwie zagrażające nie tylko innym uczestnikom ruchu drogowego z uwagi na przekroczenie podstawowych parametrów technicznych pojazdów, takich jak układ kierowniczy, zawieszenie czy hamulce, ale także przejazd odbywał się po drogach o niskiej nośności, co wpływa znacząco na degradację tych dróg. Badania prowadzone przez niezależnych ekspertów potwierdzają, że przejazd przeładowanego pojazdu ciężarowego po drogach o niskiej nośności niszy drogę tak, jak gdyby po drodze przejechało 16.000 samochodów osobowych. Badanie wskazują także, iż przeładowany pojazd powoduje efekt niszczący nawierzchnię od 20 do 400 razy większy w porównaniu z tym o prawidłowej wadze.


4trucks.pl / Główny Inspektorat Transportu Drogowego