MAN Truck & Bus Polska na stabilnej pozycji rynkowej

W ubiegłym roku cała grupa MAN otrzymała 143 500 zamówień na nowe samochody. Szczęśliwych klientów, którzy odebrali kluczyki do nowych pojazdów było tylko lub, aż 93 700 firm. Miało to oczywiście swoje konsekwencje i na polskim rynku, gdzie nie wszyscy klienci zamawiający mogli otrzymać ciężarówki jeszcze w 2021 roku. Niemniej jednak, ubiegły rok okazał się wzrostowym, gdyż nowymi samochodami odjechało o 25 procent więcej kierowców, niż w roku 2020. Jak podkreśla Marc Martinez, prezes MAN Truck & Bus Polska: - na koniec listopada 2021 roku polski rynek był nr 2 (po Niemczech), pod względem liczby sprzedanych ciężarówek MAN. To się nigdy do tej pory nie zdarzyło - jest to ogromny powód do zadowolenia.

9250 szt. - taki rezultat osiągnął MAN Trucks & Bus Polska, w 2021 roku, wydając pojazdy z całego portfolio ofertowego, czyli autobusy, samochody ciężarowe (ciągniki siodłowe i podwozia) oraz vany. Z liczbą sprzedanych 5124 samochodów ciężarowych MAN ma obecnie 15,90% udziału w polskim rynku ciężarówek - wyprzedzając Scanię. W ciężkich 16 i więcej tonowych podwoziach MAN osiągnął udział 19,03%, a w ciągnikach siodłowych udział MAN wynosi 14,56%. W segmencie 10,1-15,9 ton, w którym MAN jest liderem od wielu lat, również i w tym roku spółka utrzymała najwyższą pozycję, osiągając udział 49,22%. Jak skomentował ubiegłoroczne wyniki udziałów rynkowych Bernard Wieruszewski, dyrektor ds. Produktu i Sprzedaży Pojazdów Ciężarowych MAN Trucks & Bus Polska: - to wynik poniżej naszych prawdziwych możliwości. Niestety trudna sytuacja w produkcji ciężarówek mocno zniekształca wyniki sprzedaży.

Równie dobrze, a może nawet lepiej, pod względem ekspansji na rynku wypada segment vanów. Według ACEA w całej kategorii pojazdów użytkowych liczba nowych rejestracji w grudniu 2021 r. spadła o 8,4 proc. do 156 000 pojazdów. Głównym powodem był spadek o 12,8 proc. w samochodach dostawczych do 3,5 tony. Tu również należą się słowa uznania dla MAN Truck & Bus, gdyż w stosunkowo krótkim czasie, bo w okresie zaledwie 5 lat, sprzedaż dostawczego modelu TGE, w Polsce, osiągnęła poziom 1028 samochodów w ub. roku. Grzegorz Rogalewicz, dyrektor Sprzedaży Samochodów Dostawczych MAN Truck & Bus Polska jest zadowolony z tempa wzrostów sprzedaży modelu MAN TGE w poszczególnych latach jednak: - gdyby nie trudna sytuacja na rynku komponentów, sprzedaż ta była by o ok. 30% większa. Wielu zamówień nie udało się po prostu zrealizować.
Bardzo ciekawie wygląda sprzedaż elektrycznych samochodów dostawczych. eTGE może się tu pochwalić 50% udziałem rynkowym, jeśli chodzi o rejestracje wyłącznie na klientów (bez rejestracji samochodów demo będących w posiadaniu dilerów). Tak więc w 2021 roku sprzedano 61 szt. elektrycznych vanów, co daje rezultat mniejszy, niż w 2020 roku o 10 pojazdów.

Jeśli przybywa nowych samochodów, to również rosną obroty działu AfterSales. Ubiegły rok był w MAN Truck & Bus Polska rekordowym pod względem obsługi serwisowej i sprzedaży części eksploatacyjnych i zamiennych. Bartłomiej Ciemiński, dyrektor ds. Obsługi Klienta MAN Truck & Bus Polska odnotował 14% wzrost obrotów w stosunku do roku 2020. Warto również podkreślić, że kontraktami serwisowymi objętych jest obecnie 51% nowych samochodów, a używanych 10%.
Warto korzystać z kontraktów, gdyż sieć serwisowa MAN stale się powiększa i tak, na przestrzeni 2022 i 2023 roku do dyspozycji klientów zostaną oddane dwa następne punkty obsługi: w II kwartale 2022 r. w Zgorzelcu oraz w I kwartale 2023 r. w Koszalinie. MAN ma obecnie 14 lokalizacji spełniających wymogi bezpieczeństwa do napraw samochodów elektrycznych van i dwa dedykowane elektrycznym autobusom.

NEW TG Driver Challenge 2021

Co w 2022 roku? MAN stawia na pogłębienie relacji z klientami, ale nie tylko. W dalszym ciągu MAN będzie się starał udowodnić, że ich ciężarówki są w czołówce najbardziej ekonomicznych aut. Ubiegłoroczny konkurs dla kierowców "New TG Driver Challenge" pokazał na co stać samochody, ale również kierowców, którzy je prowadzą. Wynik najlepszego kierowcy można śmiało nazwać wyczynem. Bo żeby, na dystansie 5112 tys. km. uzyskać wynik spalania 18,9 l/100 km to nie wystarczy tylko zaufać systemom.
Jeszcze niższe spalanie, bo o 3% w stosunku do aktualnego modelu, obiecuje MAN TGX model 2022. Czekamy zatem na potwierdzenie tej tezy w praktyce, co zapewne uczynią kierowcy jeżdżący MAN-ami.

(MB)