Palisz za kierownicą możesz być skontrolowany
W większości firm transportowych kierowcy ciężarówek mają zakaz palenia papierosów w kabinie. Są jednak takie, które pozwalają na odrobinę luksusu podczas jazdy. Jednak co może się stać, gdy patrol policji obserwuje palącego kierowcę?
Zdarzenie jest autentyczne a jego tematem było palenie... Z daleko trudno odróżnić palacza papierosów od palacza np. marihuany. Policjantów obserwujących ruch drogowy zaniepokoił kierowca ciężarówki, który podczas jazdy palił...,ale co palił? Żeby to sprawdzić policjanci musieli zatrzymać ciężarówkę.
W dniu 18 maja br. wieczorem funkcjonariusze z policji autostradowej obserwowali jadących kierowców ciężarówek. Policjantów zaniepokoił fakt, że ciężarówka jechała wolniej niż pozostałe. Na parkingu Ostönner doszło do sprawdzenia pojazdu. Już po otwarciu drzwi z kabiny ciężarówki policjanci mogli wyczuć charakterystyczny zapach marihuany. W środku znaleźli także resztki tego środka odurzającego. Niestety pechowcem okazał się 40-letni kierowca z Polski. Pobrano próbkę jego krwi i zabroniono dalszej jazdy. Polak otrzymał zarzuty karne.
Wypadki drogowe z udziałem odurzonych kierowców są często notowane przez policję. Coraz częściej, w razie podejrzenia, podczas kontroli drogowej, kierowcy są sprawdzani testem na obecność narkotyków. Warto zatem pamiętać, że cokolwiek palimy za kierownicą, może to już wzbudzić podejrzenia organów kontrolujących ruch samochodów na drogach przelotowych - zwłaszcza wieczorem.
Info: Policja Dortmund