Zadzwonił na 112 bo...
W niedzielę rano polski kierowca ciężarówki, stacjonujący w Weimarze, wezwał pomoc pod numerem 112.
Wspomniał o zawrotach głowy i złym samopoczuciu i poprosił o szybką pomoc medyczną. Ze względu na istniejące bariery językowe nie był w stanie podać dokładnej lokalizacji, ani numeru rejestracyjnego swojej ciężarówki. Po intensywnych poszukiwaniach policji, w celu znalezienia jego ciężarówki, w którym miejscu powinna znajdować się znajdować oraz kilku nieudanych oddzwonieniach telefonicznych, ustalono lokalizację jego telefonu komórkowego. Uruchomiono wszelkie dostępne środki w celu odnalezienia kierowcy. Policjanci zakładali, że osoba znajdowała się w beznadziejnej sytuacji wymagającej pilnej pomocy lekarskiej. Ostatecznie znaleziono kierowcę śpiącego w kabinie swojej ciężarówki. Po przebudzeniu bełkotał, okazało się, że był pijany. Miał 2 promile alkoholu we krwi.