VW T2 elektryczny

Elektryczny dostawczy Volkswagen już w latach siedemdziesiątych

Volkswagen Samochody Dostawcze pokaże elektrycznego VW Ogórka.

 

Odbywająca się od 15 do 29 marca br. wystawa Techno Classica 2020 w Essen, w Niemczech gromadzi wystawców prezentujących najnowsze technologie, w tym motoryzacyjne. Volkswagen, oprócz aktualnej oferty elektrycznych samochodów zaprezentuje ciekawostkę - prekursora modelu ID.BUZZ - w pełni sprawną, elektryczną furgonetkę Volkswagena, bazującą na modelu T2. Zarejestrowany po raz pierwszy w roku 1978 samochód, należał do berlińskiego przedsiębiorstwa transportu publicznego, a dziś jest częścią kolekcji samochodów historycznych marki Volkswagen Samochody Dostawcze. Ten Ogórek to coś więcej niż samochód zabytkowy – to jeden z niewielu zachowanych na całym świecie historycznych pojazdów zeroemisyjnych.

Elektryczny Volkswagen z lat 70-tych

Minęło już 50 lat odkąd w siedzibie Volkswagena w Wolfsburgu położono dość kruche wtedy podstawy do rozwoju mobilności elektrycznej. Dokładnie w roku 1970, konstruktorzy Bulika, Ogórka i Garbusa utworzyli w Wolfsburgu dział rozwoju, którego praca zaowocowała wymyśleniem pierwszego w historii elektrycznego Volkswagena. Już wtedy celem koncernu było wykorzystanie alternatywnych źródeł energii, tak by stać się mniej zależnym od paliw kopalnych i poruszać się ulicami miast z zerową emisją. W 1972 roku firma pokazała pierwszy prototyp na targach w Hanowerze. Miał on postać pick-upa z odkrytą skrzynią ładunkową. Niedługo potem rozpoczęła się produkcja krótkiej serii elektrycznych furgonetek. Volkswagen T2 Elektro-Transporter oferowany był nie tylko jako pick-up, ale też jako minibus i furgonetka, a jego ładowność wynosiła 800 kg., i to pomimo dużej jak na współczesne standardy wagi akumulatora - 850 kg.
Jednym z odbiorców samochodów z tej próbnej serii było Miasto Berlin. Władze miejskie na przestrzeni kilku lat zakupiły siedem elektrycznych furgonetek, a jedną z nich był elektryczny T2 wyprodukowany w roku 1977 i zarejestrowany 14 kwietnia 1978 roku dla berlińskiego miejskiego przedsiębiorstwa transportu publicznego, a dokładnie dla zakładu prac odwadniających. Na furgonetce pojawiło się hasło: "Wir fahren mit Strom – umweltfreundlich", czyli "Jeździmy na prąd i jesteśmy przyjaźni środowisku". Berlin podszedł do tego zagadnienia bardzo poważnie: w dzielnicy Tiergarten utworzono stację wymiany baterii, gdzie w ciągu pięciu minut można było wymienić pustą jednostkę baterii na w pełni naładowaną. Było to możliwe, ponieważ akumulator umieszczony pod podłogą przedziału ładunkowego można było po prostu wypchnąć. Technologię ładowania i przekładania akumulatorów, Volkswagen opracował we współpracy z koncernami Rheinisch-Westfälischen Elektrizitätswerken (RWE) i ówczesnym Gesellschaft für Elektro-Straßenfahrzeuge (GES).

Alternatywnie, można było również ładować trakcyjny akumulator ołowiowy marki Varta za pomocą gniazda umieszczonego z tyłu auta. Ten samochód przyszłości już ponad cztery dekady temu wyposażony był w system gromadzenia energii, za pomocą którego po wciśnięciu hamulców odzyskiwano energię kinetyczną. Pojemność akumulatora wynosiła 21,6 kWh – dość by elektryczny Volkswagen mógł pokonać ok. 85 kilometrów. Za napęd odpowiadał zewnętrznie wzbudzany silnik bocznikowy prądu stałego marki Bosch (później Siemensa). Osiągał on stałą moc 16 kW (22 KM) i na krótko mógł osiągnąć moc szczytową 32 kW (44 KM). Maksymalny moment obrotowy wynosił 160 Nm.

Elektrycznie napędzany samochód dostawczy, którego masa wynosiła 2170 kg, rozwijał prędkość maksymalną 75 km/h, co było prędkością wystarczającą z racji wykorzystywania tego pojazdu w operacjach miejskich. Jego zasięg wynosił 70 km. 

W sumie wyprodukowano ok. 150 – 200 elektrycznych Volkswagenów T2, z których większość trafiła do różnych służb miejskich i niestety nie zachowała się do naszych czasów. Jeden z nich stoi jednak w Muzeum Volkswagena w Wolfsburgu i prezentowany jest podczas różnych targów i wystaw motoryzacyjnych.

Przeczytaj też:
Volkswagen Crafter model 2024 Już za kilka tygodni na rynku pojawi się zupełnie nowy, produkowany wyłącznie w Polsce Volkswagen Crafter.
E-Ducato, E-Doblò i E-Scudo - ruszyły zamówienia na elektryczne dostawczaki Wersja elektryczna E-Ducato jest wyposażona w nowy akumulator o pojemności 110 kWh zapewnia zasięg wynoszący do 420 km (N2) lub do 370 km (N1) w cyklu WLTP.
Elektryczne Gitary i Volkswagen ID. Buzz Kultowy zespół Elektryczne Gitary przygotował nową wersję swojego przeboju "Włosy" (Noś długie włosy jak my), w której zachęca do jazdy samochodami elektrycznymi. W roli głównej zobaczymy dwa pięknie pomalowane Volkswageny ID.Buzz.
Nowy MAN TGE kolejne informacje MAN TGE Next Level już w pierwszej połowie 2024 roku.
Nowy Volkswagen Crafter - pierwsze informacje Jest produkowany wyłącznie w Polsce, w fabryce Volkswagen Poznań we Wrześni Volkswagen Crafter - to jeden z najnowocześniejszych pojazdów dostawczych w swoim segmencie.
VW Crafter o numerze 500 000 W zakładzie we Wrześni produkowane są modele dwóch marek: Volkswagen Crafter i MAN TGE, w tym również ich wersje elektryczne eCrafter i eTGE.
Szesnaście przeładowanych dostawczaków 16 przeładowanych samochodów dostawczych skontrolowali inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Volkswagen ID.Buzz z dłuższym rozstawem osi i siedmioma miejscami W fabryce w Hanowerze Volkswagen Samochody Użytkowe przygotował pierwsze zaplecze produkcyjne dla przyszłych wariantów ID. Buzz. Prace modernizacyjne w fabryce przeprowadzono podczas trzytygodniowej przerwy letniej.
Z Ukrainy do Polski z Polski do Ukrainy... Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie do Polski wjechało ponad 140 tys. samochodów osobowych – podała Straż Graniczna.