Jakimi sposobami kierowcy starają się przyspieszyć trzeźwienie
Sylwester i karnawał to okres, w którym łatwo dać ponieść się zabawie i przesadzić z alkoholem.
Następnego ranka zazwyczaj próbujemy się ratować różnorakimi sposobami. Jak pokazują wyniki badania, Polacy najczęściej piją dużo wody w nadziei, że pomoże im to wytrzeźwieć. Jednak polepszenie samopoczucia, a usunięcie alkoholu z organizmu, to dwie różne sprawy.
Popularne metody na wytrzeźwienie
Istnieje cały szereg popularnych metod rzekomo przyspieszających trzeźwienie. Prawdopodobnie wielu imprezowiczów sięgnie po nie po sylwestrowej zabawie. W badaniu AlcoSense sprawdzono, które ze sposobów są najczęściej stosowane.
Jak się okazuje najpopularniejsze jest picie dużej ilości wody, na które wskazało ponad 40% badanych. Często stosowane są również inne rozwiązania. Są wśród nich zimny prysznic, aktywność fizyczna, picie kawy oraz spożycie tłustego posiłku. Co czwarta osoba zapytana o radzenie sobie z nadmiarem alkoholu zaznaczyła, że nie stosuje żadnej metody przyspieszającej trzeźwienie i stawia na przeczekanie.
- Odczekanie to rozsądne podejście, gdyż wymienione wyżej sposoby są w stanie potencjalnie polepszyć samopoczucie, ale nie wpływają na szybsze metabolizowanie alkoholu. Jedynie intensywna aktywność fizyczna może pomóc w bardzo ograniczonym stopniu. Chcąc pozbyć się alkoholu trzeba poczekać, aż organizm sobie z nim poradzi. Niestety nie istnieją cudowne metody na szybsze trzeźwienie – komentuje Hunter Abbott z firmy AlcoSense Laboratories
Dobre samopoczucie po zakrapianym wieczorze? Nie daj się zmylić!
Choć fizjologiczne mechanizmy stojące za kacem nie są do końca jasne, nasze złe samopoczucie jest wynikiem trawienia etanolu i skutków ubocznych tego procesu. Zła kondycja jest zazwyczaj oznaką, że alkohol już opuścił nasz organizm. Z kolei dobre samopoczucie o poranku po intensywnym wieczorze może być zdradliwe. Taki stan najczęściej jest wynikiem tego, że w naszym ciele jeszcze krąży alkohol.
Jeśli planujemy prowadzić samochód nie powinniśmy polegać tylko na własnych odczuciach. Warto sięgnąć po alkomat, aby sprawdzić, czy rzeczywiście możemy kierować.