Policyjne kamery ukryte w boksach na narty
Policja w Holandii zadowolona z wyników akcji.
Niepozornie wyglądające samochody, kierowcy przypominający turystów udających się na narty lub wycieczkę rowerową - to nowy pomysł holenderskiej policji, która w ten sposób rejestruje wykroczenia drogowe.
W schowkach na narty lub stojakach rowerowych ukryte są kamery, które mają rejestrować naruszenia użytkowników dróg - samochody te należą do policji w środkowej Holandii. Policji głównie chodzi o rejestrowanie wykroczeń związanych z rozmowami przez telefony komórkowe w czasie jazdy. Nieoznakowane samochody przypominające turystów nie budzą podejrzeń i mogą podjechać całkiem blisko kierowcy łamiącego przepisy.
- Metoda jest naszym wielkim sukcesem i oczekuje się, że zostanie przyjęta przez wiele innych komisariatów - mówi rzecznik policji środkowej Holandii Raymond Veldhuizen.