Kierowca ciężarówki wyskoczył na światłach i zdjął magnes
Czescy policjanci kontrolujący polską ciężarówkę byli bardzo zdziwieni.
Niedaleko Jihlavy na drodze 38 doszło do kontroli polskiego kierowcy. Gdy policjanci sprowadzali ciężarówkę z autostrady na parking musieli zatrzymać się na skrzyżowaniu przed czerwonym światłem. Kierowca wykorzystał ten moment i wyskoczył z kabiny i przeczołgał się pod podwoziem ciągnika siodłowego.
W trakcie kontroli 50-letni Polak udostępnił całą dokumentację transportu. Jak można było się spodziewać zastrzeżenia kontrolujących wzbudził czas pracy kierowcy. tachograf wykazał, że obowiązkowa przerwa zakończyła sie na światłach kilka minut wcześniej. Oczywiście nie było trudno ustalić przyczynę dziwnego zachowania kierowcy podczas postoju na skrzyżowaniu.
Manipulacja tachografem wydawała się oczywista, dlatego od razu postawiono zarzut kierowcy i pobrano kaucję w wysokości 100 tys. koron. W Republice Czeskiej czyn ten jest zagrożony karą 2 lat pozbawienia wolności oraz zakazem prowadzenia pojazdów.
Dla policji z Vysočiny był to jeden z pierwszych przypadków tak poważnego uchybienia kierowcy zawodowego w tym roku. Przez cały ubiegły rok sprawdzili oni łącznie 3882 ciężarówki, w których stwierdzono 1395 niedociągnięć.