Kierowcy zmienili trasę i gabaryt który nie zmieścił się pod wiaduktem
Poważny wypadek ciężkiej ciężarówki transportowej miał miejsce w sierpniu na autostradzie w pobliżu Bad Dürrheim.
Pojazd, który miał na naczepie ładunek ponadnormatywny jechał z Villingen. W pobliżu Bad Dürrheim doszło do kolizji z wiaduktem drogowym. Policja szybko ustaliła, że konwój zboczył z podanej trasy. Jednak to nie jedyne przewinienie "gabaryta". Rozbity pojazd był wyższy niż podano w dokumentach. Kierowcy chyba nie wiedzieli o tym i postanowili skrócić sobie drogę jadąc inna, niż ustalona, trasą.
Wobec powyższej sytuacji spedytor nie mógł dochodzić roszczeń z powodu uszkodzenia ładunku z winy zarządcy drogi.
Pierwsza ciężarówka przeszła
W całej sytuacji niefortunne było to, że pierwsza ciężarówka z konwoju z podobnym ładunkiem zmieściła się pod wiaduktem. Faktem jednak jest, że konwój zboczył z podanej trasy. Zagadka natomiast pozostanie dlaczego pilot nie obserwował zbliżającego się do wiaduktu drugiego samochodu. Policja twierdzi, że zgubiła ich rutyna.
Ciężarówka z uszkodzonym ładunkiem musiała wrócić do Villingen, gdzie dostarczono nową skrzynię transportową. Następnie konwój udał się do Bremerhaven, gdzie czekał już na niego statek płynący do Meksyku.