Rosyjski Ził kontra Porsche. Sportowe samochody nie dają rady
Rosjanie wpadli na ciekawy pomysł. Wyremontowali Ziła i wsadzili do niego silnik z BMW X5 M.
Radziecka wywrotka z lat 70-tych, symbol komunistycznych placów budów dostała drugie życie. Oryginalnie Ził 130 był wyposażony w 8-cylindrowy benzynowy silnik w układzie V, o pojemności 6 dm3. Ciężarówka z taką jednostką napędową nie miała żadnych osiągów a przy tym spalała ok. 40-70 l benzyny na 100 km. Idealny pojazd, jeśli ktoś, w czasach socrealizmu, chciał podzielić się z bliźnim "oszczędnościami" - i to tyle jego zalet.
Ciężarówka z silnikiem BMW
Uratowany, prawdopodobnie od zezłomowania, Ził 130 został pieczołowicie odnowiony. Skoro już włożono w niego dużo serca to i wypadało tchnąć w staruszka trochę nowszej technologii. ZIŁ otrzymał 4,4-litrową jednostkę napędową V8 o mocy 700 KM.
Teraz Ził 130 rozpędza się do setki w 5 sekund i z pewnością nie jest już zawalidrogą na rosyjskich ulicach. No cóż czasem zdarzą się mu przegonić jednego lub drugiego cwaniaczka w osobówce. Bierze bez trudu Porsche Caymana i Forda Mustanga.