Domknięta obwodnica odciąża zachodnią część miasta

Domknięta obwodnica odciąża zachodnią część miasta

Otwarcie ostatniego odcinka zachodniej obwodnicy Poznania sprawiło, że kierowcy mogą omijać korki w zachodniej i północnej części miasta.

Portal "Korkowo.pl" sprawdził, czy nowa trasa poprawiła komfort jazdy mieszkańców stolicy Wielkopolski.

Prace przy budowie zachodniej obwodnicy Poznania rozpoczęły się w 2009 roku, a ostatni jej odcinek udało się oddać do użytkowania 19 grudnia 2014 roku. Trasa prowadzi od węzła Poznań-Dąbrówka do węzła Poznań-Północ.

Na potrzeby badania zbadano prędkość na czterech ulicach - Arciszewskiego, Dąbrowskiego, Niestachowskiej i Obornickiej. Prędkość sprawdzano w dniach 1-4 grudnia 2014 roku oraz 5-8 stycznia 2015 roku. Z analizy wynika, że po otwarciu obwodnicy na wszystkich ulicach prędkość wzrosła.

Największy przyrost prędkości zanotowano na ulicy Obornickiej, gdzie kierowcy jeżdżą o 8 km na godzinę szybciej. Kinga Przybysz z portalu "Korkowo.pl" informuje, że powodem tej sytuacji jest przeniesienie części ruchu, zwłaszcza tranzytowego, na obwodnicę. Liczba ciężarówek na ulicy Obornickiej może spaść nawet o jedną trzecią.

- Warto również pamiętać, że kierowcy wybierają swoje trasy kierując się również nawykami, a nie mieli oni na razie czasu na przyzwyczajenie się do nowej obwodnicy. Z czasem liczba samochodów na niej wzrośnie, a na poznańskich drogach spadnie.

Drugą z badanych ulic, która najbardziej skorzystała na budowie obwodnicy jest ulica Niestachowska. Na początku grudnia zeszłego roku średnia prędkość na niej wynosiła 59,3 km na godzinę, a na początku stycznia - 62,7 km na godzinę, co oznacza wzrost o 3,5 km na godzinę. O 3 km na godzinę szybciej poruszają się kierowcy na ulicy Arciszewskiego. Z kolei na ulicy Dąbrowskiego prędkość wzrosła o 2 km na godzinę z 51,1 km do 53,3 km na godzinę.


4trucks.pl / rynekinfrastruktury.pl