Na A4 i A2 powstaną pasy dla użytkowników via AUTO
Zanim wszyscy kierowcy poruszający się po polskich autostradach zaczną korzystać z elektronicznego poboru opłat, bez konieczności zatrzymywania się na bramkach, GDDKiA da tę możliwość wybrańcom.
Na odcinkach autostrady A2 i A4 zostaną wydzielone specjalne pasy dla posiadaczy urządzeń viaAUTO, umożliwiające elektroniczne wniesienie opłaty za przejazd.
Ułatwienia dla wybranych
Każdy użytkownik autostrady, poruszający się samochodem o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, zamiast płatności manualnej może wybrać usługę elektroniczną. W tym celu musi posiadać urządzenie viaAUTO. Już od 15 lipca pojazdy w nie wyposażone będą korzystać z oznaczonych na pomarańczowo pasów szybkiej płatności.
Do tej pory kierowcy posiadający w swoich samochodach urządzenie viaAUTO, musieli stać w kolejce do bramek z innymi kierowcami. Teraz nawet nie będą musieli się zatrzymywać. Wydzielenie pasów nie rozładuje jednak korków, gdyż niewiele jest pojazdów wyposażonych w viaAUTO. Zaledwie 2 procent całości transakcji za przejazd jest wnoszone za pomocą tego urządzenia.
Pozorne korzyści?
Za niecałe dwa tygodnie punkty poboru opłat Karwiany i Żernica zostaną na nowo oznakowane. Skrajny prawy pas prowadzący do bramek zostanie wyróżniony kolorem, a znaki pionowe poinformują, że jest on dostępny tylko dla pojazdów viaAUTO.
Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA, mówi "Gazecie Wyborczej", że wydzielenie specjalnych pasów dla kierowców samochodów osobowych płacących elektroniczne sprawi, że na pozostałych pasach zrobi się luźniej oraz zachęci innych użytkowników tras szybkiego ruchu do korzystania z elektronicznego systemu poboru opłat. Problem w tym, że dla kierowców płacących w sposób manualny będzie dostępny o jeden pas mniej, co w powiązaniu z małą grupą posiadaczy viaAUTO nie przyniesie oczekiwanej ulgi i nie zlikwiduje kolejek przed bramkami.
Dążenie do powszechnego e-myta
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju oraz GDDKiA przygotowują się już do wprowadzenia powszechnego elektronicznego systemu poboru opłat. Na 2014 rok zaplanowano prace koncepcyjne, natomiast już w przyszłym roku ma zostać ogłoszony przetarg na budowę systemu, który mogły rozpocząć funkcjonowanie w 2016 roku.
1 kwietnia tego roku portal "RynekInfrastruktury.pl" przedstawił koncepcję wprowadzenia powszechnego e-myta dla samochodów osobowych, która została sporządzona dla firmy Kapsch, będącej operatorem systemu viaTOLL. Opisano w niej zalety likwidacji manualnego systemu poboru opłat oraz kilka rozwiązań mających ułatwić pobór opłat. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Rewolucja na drogach opóźni się?
Jednak GDDKiA przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na wykonawcę nowego systemu, co tłumaczy chęcią zlikwidowania monopolu obecnego operatora. Co ciekawe, Kapsch już teraz deklaruje gotowość do rozpoczęcia procedury wdrażania powszechnego e-myta dla osobówek. Dorota Prochowicz, rzeczniczka projektu viaTOLL informowała niedawno portal „RynekInfrastruktury.pl”, że Kapsch może rozbudować odpowiednio system w 1,5 roku.
Operator zapowiada, że nie wyrazi zgody na to, by z infrastruktury Kapscha korzystał inny podmiot. Jego umowa z GDDKiA wygasa w 2018 roku i dopiero wtedy nowy operator będzie mógł zająć miejsca obecnego. Oznacza to, że wystartowanie z elektronicznym systemem poboru opłat dla samochodów osobowych może się opóźnić, a GDDKiA zrealizuje swoje zapowiedzi z dużym opóźnieniem.
4trucks.pl / rynekinfrastruktury.pl