Bez korka do Euro

- Spodziewamy się, że ruch na drogach będzie większy niż normalnie, bo przecież kibice będą się przemieszczać także własnymi autami. Ale dotychczas żadna oficjalna informacja na temat ewentualnych ograniczeń dla pojazdów ciężarowych podczas Euro 2012 do nas nie dotarła. Szkoda, bo można by wcześniej zaplanować zmiany w dostawach zaopatrzenia dla mieszkańców miast czy w porach usuwania śmieci - mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

Jan Buczek dodaje, że powinni o to zadbać włodarze miast, którzy chętnie zakazują ciężarówkom wjazdu, a także osoby, które decyzję o ewentualnych zakazach zamierzają ogłosić. - Konsekwencje trzech tygodni ograniczeń mogą być bardzopoważne dla wszystkich. Dla przewoźników oznaczają ewidentne straty. Jest już mało czasu, chyba za mało, aby przewoźnicy towarów mogli się odpowiednio przygotować - kwituje Jan Buczek.

Podobnie uważają przedstawiciele wielu firm transportowych i logistycznych. Niektórzy obawiają się, że w czasie turnieju mogą się pojawić problemy w ruchu.

W razie istotnych ograniczeń szybkie przeorganizowanie pracy transportu może być trudne, jeśli ma się odbyć bez szkody dla odbiorcy,gdy towar trzeba dostarczyć bezpośrednio do fabryki pracującej w ruchu ciągłym lub w systemie dwuzmianowym.

Czy mają się czego obawiać? I tak, i nie. Jak tłumaczy Szymon Konop, koordynator projektu obsługi transportowej w spółce PL.2012, podczas mistrzostw nie planuje się ogólnokrajowych ograniczeń ruchu ciężarowego. Ale dodaje, że być może zostaną wprowadzone krótkotrwałe ograniczenia przed i po meczu na wybranych ciągach drogowych, by dotkliwość dla firm logistycznych była jak najmniejsza.

4trucks.pl / PulsBiznesu.pl