Szefowa firmy transportowej zleciła pobicie pracownika

Szefowa firmy transportowej zleciła pobicie pracownika

Właścicielka firmy transportowej miała zastrzeżenia do pracy jaką wykonuje zatrudniony przez nią kierowca.

Jak rozwiązała ten problem? Zleciła pobicie pracownika. Teraz stanie przed sądem.

43-letni mieszkaniec Częstochowy Jacek K. we wrześniu ub.r. zatrudnił się jako kierowca w firmie transportowej z Katowic. Do jego zadań należał transport towarów między firmami w różnych państwach Unii Europejskiej. Po upływie niedługiego czasu właścicielka firmy Anita N. zaczęła mieć zastrzeżenia dotyczące wykonywania przez Jacka K. obowiązków służbowych oraz przestrzegania przez niego dyscypliny pracy.

W dniu 30 października przyjechała rankiem do Częstochowy w towarzystwie swoich znajomych Patryka Z. i Krzysztofa K. Mieli odebrać pracownikowi dostawczy samochód służbowy. Gdy weszli do mieszkania Jacka K. i jego 77-letniej matki zażądali wydania kluczyków oraz dokumentów. W pewnym momencie Patryk Z., nie zważając na obecność starszej pani, zaczął uderzać Jacka K. po głowie i całym ciele, gdy ten upadł, kopał go po brzuchu i głowie. Następnie Anita N. i jej ludzie zabrali kluczyki do samochodu oraz dokumenty i opuścili mieszkanie, wracając do Katowic. Matka Jacka K. wezwała karetkę pogotowie, która przewiozła pobitego do szpitala. Miał rozległe urazy brzucha, głowy oraz uszkodzoną trzustkę i pękniętą śledzionę. Jak potem określili biegli, te urazy realnie zagrażały życiu.

Więcej: http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,15248810,Szefowa_firmy_transportowej_zlecila_pobicie_pracownika_.html#ixzz2q00pVxBm


4trucks.pl / czestochowa.gazeta.pl