Polski Traker wydanie 2/2011
Drodzy Czytelnicy
Początek roku upłynął pod znakiem walki o elektroniczne myto. Sprawa jest - gdyby ktoś tego nie czuł - więcej niż poważna.Z jednej strony, nie da się negować konieczności wprowadzenia nowego i sprawiedliwszego niż winietowy systemu opłat. Wysokość nakładów na budowę, modernizację i utrzymanie dróg nie pozwala na zamiatanie tematu pod dywan.
Publikacja projektu rozporządzania w końcówce roku, pospieszna "konsultacja" i usiłowanie przepchnięcia nowych stawek szybko - bo ponoć są kompromisowe i ponoć ktoś się kiedyś na takie zgodził - to świadectwo niepoważnego i nieuczciwego traktowania obywateli. W tym przypadku tysięcy przewoźników, a szerzej patrząc, milionów osób związanych z transportem. Można było sprawę rozwiązać prościej i uczciwiej!
Poza tekstami poświęconymi droższym autostradom i drogom, znajdziecie w tym numerze m.in. nietypowy test 6 pick-upów. Czy pojazd typu pick-up to prawdziwa ciężarówka? Jej przeznaczenie jest użytkowe, nawet jeśli producenci przesadzają ostatnio z nadmierną troską o komfort jazdy tymi coraz modniejszymi samochodami. Po latach, gdy obecne w Europie pick-upy reprezentowały umiarkowany komfort i niezłe właściwości jezdne, następuje zmiana i producenci dodają koni mechanicznych, automatycznych przekładni oraz luksusowego wyposażenia. Na szczęście, najnowsze propozycje nie tracą przy tym na ładowności.
Niedawno podaliśmy wiadomość, że MAN kupił od VW firmę, która w Brazylii produkuje lekkie i średnie ciężarówki. O co chodziło w tym zaskakującym manewrze MAN-a? Przeczytacie w reportażu z Brazylii, który powstał po pierwszej po tych zmianach wizycie europejskich dziennikarzy w São Paulo, zorganizowanej przez MAN Polska.
Polecam także teksty o nowej wersji Keraksa, o Fleetboardzie, o nowym pomyśle na łatwy załadunek Tir-ów na wagony. A skoro mamy garść egzotyki w numerze, przeczytajcie wspomnienia jednego z Czytelników „PT”, który został trakerem w USA.
Zapraszam do lektury
Aleksander Głuś
Redaktor Naczelny