WITD: Niech szukają i tak nie znajdą
"…Niech szukają i tak nie znajdą" - tak instruował przedsiębiorca zatrzymanego do kontroli kierowcę.
Kontrola miała miejsce w dniu 17 października 2013 roku w godzinach południowych w okolicach Kłodzka. Inspektorzy z dolnośląskiej ITD zatrzymali do kontroli pojazd członowy, którym polski przewoźnik wykonywał międzynarodowy transport drogowy rzeczy. W toku czynności kontrolnych dokonano pobrania oraz analizy danych cyfrowych pobranych z karty kierowcy oraz urządzenia kontrolno-pomiarowego (tachografu).
Analiza pobranych danych za okres od 19 września 2013 do dnia kontroli wykazała, że kierowca w dniu 16 października 2013 roku nie rejestrował na karcie kierowcy swojej aktywności. Dodatkowo nieścisłości potwierdził fakt, iż kierowca w dniu 16 października 2013 roku przejechał przez preselekcyjną stację kontroli pojazdów w Jeleniowie k/Kudowy Zdroju, co zarejestrowane zostało w systemie a w tym samym czasie na karcie kierowcy została zarejestrowana aktywność w postaci odpoczynku.
W trakcie dalszych czynności kontrolnych ujawniono pilota za pomocą którego kierowca włączał i wyłączał urządzenie dodatkowe wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenia rejestrującego- tachografu. Następnie w uprawnionym serwisie tachografów dokonano oględzin oraz sprawdzenia instalacji elektrycznej tachografu jak i samego urządzenia, w wyniku czego ujawniono niedozwolone urządzenie, dokonano jego demontażu i zabezpieczono dla potrzeb postępowania. Ponadto stwierdzono, iż tachograf nie posiadał aktualnego sprawdzenia okresowego.
W tym samym dniu w wyniku zgłoszenia policji, inspektorzy z legnickiego oddziału WITD we Wrocławiu podjęli kontrolę zatrzymanego na autostradzie A4 do kontroli kierowcę 40 tonowego samochodu ciężarowego. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, iż kierowca w chwili zatrzymania prowadził zespół pojazdów rejestrując aktywności dotyczące jego jazdy na karcie kierowcy należącej do przedsiębiorcy, na rzecz którego wykonywał przewóz, zamiast na swojej. Podczas kontroli przeanalizowano dane pobrane z urządzenia rejestrującego oraz kart kierowców, zarówno prowadzącego pojazd, jak i wydanej na przedsiębiorcę.
Ze złożonych wyjaśnień kierowcy wynikało, iż swoją imienną kartę miał użytkować od granicy polsko - niemieckiej. Korzystając wyłącznie ze swojej karty już na terenie Polski zabrakłoby mu czasu na zrealizowanie terminowego zadania przewozowego oraz uniemożliwiłoby szybki powrót do bazy firmy. Przez to, że jechał na karcie kierowcy "mógł", jak mu się wydawało, dłużej jechać i później odebrać wymagany odpoczynek.
Zatrzymana karta , zgodnie z przepisami ustawy o systemie tachografów cyfrowych trafi do PWPW celem unieważnienia i zniszczenia. Na uwagę zasługuje fakt, iż przyczyną zatrzymania kierowcy przez funkcjonariuszy policji było wyprzedzanie przez kierowcę w miejscu niedozwolonym.
Mając na uwadze stwierdzone nieprawidłowości kierowców ukarano mandatami karnymi a wobec przewoźników zostaną wszczęte postępowanie wyjaśniające w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Zatrzymano także dowody rejestracyjnej pojazdów.
Opisane powyżej przypadki są kolejnymi w tym roku rażącymi naruszeniami zasad wykonywania przewozów drogowych. Dość powiedzieć, iż kierowcy stosują niedozwolone urządzenia, co uniemożliwia zapis czynności wykonywanych przez kierowcę w urządzeniu rejestrującym a także prowadzenie pojazdu przy użyciu cudzej karty, co bezpośrednio przekłada się na jego zmęczenie a w konsekwencji bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
4trucks.pl / WITD Wrocław