Paliwowe autobusy na przejściu w Gołdapi
Nieoryginalne zbiorniki paliwa, przerabiane wlewy, zawory, dospawane dodatkowe komory - tak wyglądają autobusy, które w ostatnich tygodniach w ramach wzmożonych kontroli sprawdzili celnicy na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Gołdapi.
Na tym przejściu szczególnie licznie pojawiały się autokary, będące prywatną własnością mieszkańców Gołdapi i okolic. Osoby te nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej, stąd nie wożą turystów.
Natomiast na podstawie dokonanej przez funkcjonariuszy celnych analizy czasu przebywania tych osób za granicą oraz biorąc pod uwagę kilometry przejechane za granicą - wskazują, że głównym celem wyjazdów tych osób do Rosji jest przywóz paliwa.
Potwierdzają to także wyniki kontroli, które w ciągu ostatnich dwóch tygodni przeprowadzili funkcjonariusze celni na przejściu w Gołdapi.
Celnicy sprawdzili bardzo szczegółowo 30 autobusów. W sześciu z nich kierowcy, na pytanie o ilość paliwa w zbiorniku zadeklarowali zaniżone dane. Paliwo w tych pojazdach zostało przez funkcjonariuszy przepompowane i zmierzone specjalistycznym urządzeniem, które wskazało, że kierowcy próbowali nielegalnie wwieźć do Polski ok. 1500 litrów paliwa.
Dodatkowo w czasie kontroli celnicy stwierdzili, że w pięciu autokarach poprzerabiano zbiorniki. Część z nich była pospawana, dospawano też część elementów takich jak wlewy czy zawory. W jednym z pojazdów funkcjonariusze stwierdzili przeróbki, które polegały na szczelnym obudowaniu powierzchni zbiorników blachą w celu uniemożliwienia dostępu do nich. Ponadto dwa zbiorniki miały podwójne dno.
W konsekwencji celnicy zatrzymali pięć autobusów. Trafiły one na parking oddziału celnego.
Działania funkcjonariuszy celnych potwierdziły fakt, że ciągle podejmowane są próby nielegalnego przywozu do Polski rosyjskiego paliwa. Dlatego Służba Celna będzie kontynuowała wzmożone kontrole.
4trucks.pl / Służba Celna