Bezpieczne ferie nie tylko z kaskiem

Bezpieczne ferie nie tylko z kaskiem

Ferie zimowe właśnie się rozpoczęły. Mieszkańcy województw małopolskiego, kujawsko-pomorskiego czy wielkopolskiego już szykują się na narty.

Wielbiciele białego szaleństwa mogą skorzystać z atrakcyjnych wyjazdów do wiecznie zaśnieżonych kurortów we Francji, Włoszech czy Austrii. Jednak wyjeżdżając na narty warto pomyśleć nie tylko o dobrym kasku i świetnie przygotowanym sprzęcie. Choć te z pewnością przydadzą nam się na stoku, to w czasie wyjazdu - zwłaszcza zagranicznego - nawet najlepszy kask nie uchroni nas przed niespodziewanymi kosztami leczenia. Dodatkowo, w razie zgubienia się lub poważnego wypadku w górach, koszty poszukiwania przez służby ratownicze zagranicą pokryjemy z własnej kieszeni. Dlatego warto pamiętać, że dobre ubezpieczenie pokryje zarówno koszty akcji poszukiwawczej, leczenia, jak i zgubionego bagażu lub transportu do domu.

Międzynarodowa Federacja Narciarska niezmiennie propaguje odpowiedzialne zachowania na stoku. Niestety najczęściej kolizje na stoku są spowodowane nadmierną prędkością‚ brakiem panowania nad nartami lub niezauważeniem innego uczestnika ruchu. Przed niebezpiecznymi i kosztownymi skutkami wypadków może uchronić polisa turystyczna przygotowana specjalnie dla wielbicieli aktywnego wypoczynku na śniegu.

- Wybierając ubezpieczenie - szczególnie planując wyjazd zimowy, który może wiązać się z kontuzjami - powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo swoje i naszych bliskich. Koszt polisy turystycznej BRE Ubezpieczenia stanowi zaledwie niewielki ułamek kosztów podróży, a zabezpieczy nas przed wieloma nieprzewidzianymi zdarzeniami - poczynając od choroby czy zgubienia bagażu, aż po spowodowanie nieszczęśliwego wypadku na stoku z udziałem innego narciarza. Czy warto tak ryzykować, skoro dzienny koszt ubezpieczenia dla 1 osoby może wynieść już od 2,22 zł - mówi Beata Piotrowska z BRE Ubezpieczenia.

Założenia: koszt zakupu polisy turystycznej BRE Ubezpieczenia w ofercie mBanku (mDirect) dla 4-osobowej rodziny wyjeżdżającej na 8 dni do Austrii planującej amatorskie uprawianie sportów zimowych.
Ubezpieczenie turystyczne to jednak nie tylko nasze bezpieczeństwo na stoku. Po nieszczęśliwym wypadku, jeśli znajdziemy się w szpitalu, możemy liczyć na pokrycie kosztów opieki nad towarzyszącymi nam małoletnimi dziećmi i organizację ich powrotu do domu. Uzyskamy też zwrot kosztów podróży i zakwaterowania osoby towarzyszącej nam w czasie pobytu w szpitalu.

Polisa pomoże nam także zorganizować i pokryć koszty wcześniejszego powrotu do domu, jeśli dowiemy się, że mamy np. zalane mieszkanie i nie możemy kontynuować podróży w zaplanowany wcześniej sposób.

- Biura podróży, w których kupujemy wyjazdy zagraniczne często oferują podstawowy pakiet ubezpieczeń. Jednak coraz większa liczba Polaków lubi samodzielnie organizować swoje narciarskie wojaże i tu pojawia się problem. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wysokie są koszty leczenie, transportu medycznego czy chociażby odszkodowań dla poszkodowanych przez nas w wypadku innych narciarzy. O polisie turystycznej zatem warto pamiętać a o porównanie ofert ubezpieczycieli można też poprosić doradcę finansowego - mówi Robert Wójtowicz z Aspiro.


4trucks.pl / Concept PR