Większa flota - mniejsze koszty. To możliwe?

Większa flota - mniejsze koszty. To możliwe?

Bez względu na to czy flota składa się z trzech, czy ze stu pojazdów, zarządzanie nią w sposób racjonalny może generować niemałe oszczędności dla firmy.

Nie ma znaczenia również segment rynku, w którym działa konkretne przedsiębiorstwo.

Po pierwsze: samochód
Niektóre oszczędności możemy przewidzieć już podczas zakładania floty. Pod uwagę warto wziąć modele kupowanych przez nas samochodów. Najlepiej jeśli niska będzie nie tylko cena ich zakupu, ale również niewielkie koszty eksploatacji. Czasami dobrze zdecydować się na auta mniej prestiżowych marek (w takich przypadkach możemy zaoszczędzić np. na częściach oraz serwisie). W wielu sytuacjach korzystne jest kupowanie samochodów służbowych w większej liczbie, wówczas zwiększamy swoje szanse na uzyskanie atrakcyjnego upustu. W małych i średnich przedsiębiorstwach z powodzeniem mogą sprawdzić się również samochody używane, jednak z niewielkim przebiegiem(!).

Przed podjęciem decyzji dotyczącej zakupu aut służbowych należy przeanalizować potrzeby pracowników, którzy będą z nich korzystać. Warto zastanowić się nad obniżeniem segmentu pojazdów, który przypisany jest do konkretnego stanowiska. Przykładowo, przedstawiciel handlowy firmy nie potrzebuje tak dużego pojazdu jak dostawca, rozwożący towar. Mniejszy samochód jest bardziej ekonomiczny - zużywa mniej paliwa, niższe są także stawki jego ubezpieczenia oraz koszty serwisu. Zaznaczmy, że około 30% miesięcznych wydatków na służbowe samochody pochłania właśnie zużycie paliwa. Koszty te są oczywiście uzależnione od dziennego dystansu wykonanego przez kierowcę, rodzaju silnika, a często także stylu jazdy prowadzącego.

Po drugie: kontrola pracownika
- Oszczędności firmy może generować także dobrze opracowany system zarządzania bezpieczeństwem floty - mówi Sławomir Iwaniec z firmy Amervox, dostarczającej na rynek kompleksowe systemy dla flot. - Nadzór nad pracownikami i kształtowanie ich świadomości w kwestiach dotyczących prawidłowego zachowania się na drodze, sprzyja obniżeniu wypadkowości. W konsekwencji firma nie ponosi tak dużych strat związanych z naprawą pojazdów czy usunięciem usterek blacharsko-lakierniczych. Warto wspomnieć, że wraz ze spadkiem stopnia szkodowości, spada składka ubezpieczenia floty w następnym okresie.

Oprócz wnikliwej kontroli pracowników, istotna rolę odgrywa również podejmowanie przez zarządzających flotą, działań prewencyjnych. Przede wszystkim chodzi tutaj o odpowiednie szkolenia z doskonalenia technik jazdy samochodem. Umiejętności kierowców powinny być weryfikowane już na etapie rozmów kwalifikacyjnych. Podczas procesu rekrutacji należy sprawdzić nie tylko styl i sposób prowadzenia auta, ale również radzenie sobie w trudnych, a nawet krytycznych sytuacjach na drodze. Dobrze jeśli pracownicy mają świadomość powierzonego im mienia firmy oraz czują się za nie w pełni odpowiedzialni. W niektórych firmach stosowany jest system uzależniania premii okresowej od poziomu negatywnych zdarzeń drogowych, które zostały spowodowane przez pracownika w okresie rozliczeniowym. Rozwiązanie to pozwala na ograniczenie brawurowej jazdy wśród kierowców, którzy obawiają się wysokości mandatu lub kosztów naprawy auta w przypadku stłuczki lub kolizji drogowej. Wszelkie niepoprawne wyczyny na drodze odnotują montowane w pojeździe systemy kontroli techniki jazdy (sprawdzający: prędkość, obroty silnika, przyśpieszanie i hamowanie). Dodatkowe bezpieczeństwo może zapewnić nowy zaawansowany system wspomagania kierowcy Mobileye, który analizuje zachowania na drodze, a w razie niebezpieczeństwa ostrzega kierowcę.

Po trzecie: analiza danych
Istotną kwestią w zarządzaniu flotą samochodową jest raportowanie i poddanie szczegółowym analizom danych, uzyskanych z urządzeń telemetrycznych, zamontowanych wewnątrz pojazdów. - Narzędzia te pomagają menedżerowi floty na kompletowanie istotnych parametrów pracy pojazdu. Zachowane informacje ułatwiają natomiast sprecyzowanie mocnych i słabych stron parku samochodów służbowych, a co więcej jasno wskazują obszary, wymagające poprawy - mówi Sławomir Iwaniec z Amervox.

Do dodatkowych zalet tego typu rozwiązań należy zaliczyć również zmniejszenie zużycia paliwa oraz opon, hamulców, silnika i zawieszenia. Kontrola techniki prowadzenia pojazdów ogranicza bowiem "swawolę" kierowców. Urządzenia sprawdzają się również w przypadku, gdy samochód służbowy bywa wykorzystywany do celów prywatnych. Sytuacje te zawsze przynoszą straty dla pracodawcy, ponieważ nie ma on możliwości sprawdzenia nadużyć pracownika. - Dzięki generowanym przez urządzenia telemetryczne raportom, przedsiębiorca posiada pełną wiedzę dotyczącą wydatków związanych z użytkowaniem pojazdu. Ma dostęp do informacji o jego pozycji, planowanych trasach przejazdów, stref i miejsc postoju, stanie paliwa itp. Może więc w łatwy sposób rozliczyć jazdy służbowe i prywatnedodaje ekspert.

Po czwarte: ubezpieczenie
Czy można zaoszczędzić na ubezpieczeniu floty? Wydaje się to całkiem możliwe. Wartość składki ubezpieczeniowej może zostać obniżona w przypadku, gdy zrezygnujemy z niektórych ryzyk objętych polisą np. ubezpieczenie od kradzieży (oczywiście, jeśli auta służbowe w nocy stoją na strzeżonym parkingu, na terenie firmy). Pracodawca nie poniesie także kosztów napraw usterek, które powstały w wyniku wypadku lub kolizji drogowej z udziałem pracownika, jeśli zainwestuje w ubezpieczenie, obejmujące reperację samochodu u autoryzowanego serwisanta. Tutaj istotny jest także zapis gwarantujący wykorzystanie oryginalnych części. Polisa powinna obejmować również samego kierowcę, innych pasażerów, a nawet przewożony towar. Dobrze rozważyć także zakup assistance komunikacyjnego, które okaże się pomocne w przypadku kolizji lub wypadku. Dzięki niemu w dużej mierze ograniczone zostaną koszty związane np. z holowaniem pojazdu lub wynajęciem auta zastępczego.


4trucks.pl / pointb.pl