DSV: Znaczenie ma nie tylko rozmiar, ale i doświadczenie

DSV: Znaczenie ma nie tylko rozmiar, ale i doświadczenie

Project cargo, w przeciwieństwie do większości metod transportu, nie posiada jasno określonej definicji.

Biorąc pod uwagę, że dotyczy on najczęściej przewozu ładunków o niestandardowych wymiarach oraz wadze, doświadczenie operatora logistycznego jest kluczowe dla powodzenia tego typu operacji. Czym się zatem kierować przy wyborze odpowiedniej firmy?

Wąska - szeroka specjalizacja
Pod nazwą "project cargo" zawiera się planowanie i realizacja niestandardowych usług transportowych dla towarów wymagających indywidualnego podejścia do planowania transportu.

- Wzrost na usługi typu project cargo rośnie, choć w całości usług logistycznych, świadczonych przez dużych operatorów, jest to nadal niewielki fragment działalności. Dokładne oszacowanie skali tego rynku jest trudne z dwóch powodów - po pierwsze pojęcie spedycji projektowej jest niejednoznaczne, a po drugie wiele tego typu zleceń zaczyna się za granicą, więc mogą nie być uwzględniane w krajowych statystykach - mówi Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects w DSV Air&Sea Sp. z o.o. - W związku z faktem, że ładunki w tym przypadku są najczęściej ponadgabarytowe i ciężkie, grupa odbiorców tych usług obejmuje głównie inwestorów, zaangażowanych w różnego rodzaju projekty przemysłowe, którzy potrzebują przetransportować maszyny, sprzęt produkcyjny, elementy konstrukcyjne itp. Operator logistyczny odpowiada najczęściej nie tylko za sam transport, ale także często za demontaż oraz ponowny montaż przenoszonych elementów.

Przede wszystkim doświadczenie
Biorąc pod uwagę, że tzw. project cargo wymyka się nie tylko spod jasnych definicji, ale także spod zakresu nauki w szkołach i na uczelniach, jedynym sposobem na opanowanie tajników tej dziedziny transportu jest praktyka. Właśnie z tego względu wybierając operatora logistycznego do realizacji project cargo, warto kierować się głównie jego doświadczeniem oraz udokumentowanym w portfolio zrealizowanych już projektów.

- Trzeba pamiętać o tym, że transport ładunków ciężkich i ponadgabarytowych wymaga zaangażowania dużo większej liczby podmiotów, niż sam przewoźnik np. firm zajmujących się pilotażem, organizacją zezwoleń transportowych, uzgodnieniami z zarządcami dróg, czy Policją. Często przy takich przewozach pojawia się też konieczność podejmowania działań niestandardowych, jak demontaż elementów infrastruktury drogowej, przestawienie znaków, wycinka drzew, czy nawet przebudowa ronda lub skrzyżowania. Dodajmy do tego fakt, że często zlecenie wymaga znalezienia specyficznych środków transportu do konkretnych ładunków oraz nierzadko demontażu samego ładunku. Przykładowo transport rzeczny oznacza problem poziomu wód, konstrukcji mostów, śluz - tłumaczy Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects w DSV Air&Sea Sp. z o.o.. - Nawet najbardziej skrupulatne planowanie jednak nie wystarczy. Staramy się wszystko z góry zaprojektować i przygotować. To, co można jednak przewidzieć z całą pewnością, to że zawsze zdarzy się coś nieprzewidzianego. Wtedy liczy się szybkość reakcji i elastyczność, a także gotowe procedury. Spedycja projektowa wymaga dużej elastyczności i dobrej znajomości wielu dziedzin transportu, umiejętności ich połączenia, skoordynowania i zintegrowania w czasie. To zadanie dla naprawdę wyspecjalizowanych, dużych podmiotów.

Za wszystkie te elementy odpowiada operator logistyczny, realizujący transport i to właśnie on musi wykazać się tutaj doświadczeniem i wiedzą, aby być w stanie nie tylko sprawnie zaplanować drogę transportu, ale także zrealizować go w ustalonym terminie. Jak zatem poradzić sobie z tymi wszystkimi potencjalnymi problemami i ryzykiem? Powracamy tutaj do kwestii doświadczenia.

- Spedycja projektowa wymaga głębokiej znajomości rynku, technologii, a przede wszystkim otwartości na ciągłe uczenie się, na niestandardowe myślenie. Trzeba znaleźć środki transportu akurat dostępne na rynku i optymalnie je wykorzystać. Tak naprawdę więc spedycja projektowa to zadanie dla firm, które potrafią zarządzać wiedzą. Suma doświadczeń firmy i jej pracowników plus umiejętność czerpania z doświadczeń własnych i innych – właśnie to tworzy jakość w spedycji projektowej i właśnie tego klient powinien oczekiwać na etapie wyboru operatora logistycznego - tłumaczy Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects w DSV Air&Sea Sp. z o.o.

Diabeł tkwi w szczegółach
Praca nad zleceniem typu project cargo zaczyna się jeszcze zanim klient podpisze kontrakt z firmą spedycyjną bądź przewoźnikiem. DSV pierwsze opracowania przygotowuje zwykle przed nawiązaniem współpracy ze zleceniodawcą.

- Często po przyjęciu zlecenia trzeba przygotować bardzo szczegółowe ekspertyzy i plany trasy. Może się wówczas pojawić potrzeba dobudowania kawałka drogi lub pobocza. Tego typu prace przeważnie zajmują miesiące i włączone jest w nie wiele różnego rodzaju firm. Są również sytuacje, kiedy zleceniodawca konsultuje się ze spedytorem już na etapie produkcji, aby wspólnie ustalić optymalny sposób podziału największych elementów czy optymalne umiejscowienie punktów podparcia, haczenia i mocowania - podsumowuje Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects w DSV Air&Sea Sp. z o.o. - Oczywiście nawet najbardziej skrupulatny proces planowania i przygotowania nie gwarantuje, że sam transport odbędzie się bez przeszkód. Zaplanowanie i wykonanie zlecenia transportowego wiąże się z szukaniem rozwiązania optymalnego dla niestandardowych towarów. Czasami o tym, czy ładunek zmieści się pod wiaduktem, decyduje kilka centymetrów, a prawidłowo dobrany balast na barce może być decydujący między zmieszczeniem się pod mostem, a tym czy osiądzie ona na płyciźnie. Najgroźniejsze są jednak nieprzewidziane sytuacje. Przykładowo – wybrano trasę, zaplanowano transport, a nagle na drodze odbywa się nieplanowany wcześniej remont i jest objazd. To kolejny przykład sytuacji, kiedy o powodzeniu przedsięwzięcia decyduje właśnie doświadczenie operatora.


4trucks.pl / DSV Air&Sea