Rozwój transportów drogowych
Dwucyfrowe wzrosty i dynamiczny rozwój szybkich linii drobnicowych
Mainfreight Poland, będący częścią nowozelandzkiej grupy logistycznej, jednej z największych na świecie, dynamicznie rozwija sieć linii drobnicowych na trasie Polska - Portugalia. Wzrasta częstotliwość bezpośrednich transportów z/do Porto, a dzięki podwójnej obsadzie kierowców, czas dostawy jest skrócony do minimum. Już kilka samochodów tygodniowo kursuje regularnie pomiędzy Polską a Półwyspem Iberyjskim. Firma zapowiada utrzymanie trendu wzrostowego w roku 2018.
Tak dynamiczny rozwój transportów drogowych drobnicy z/do Portugalii trwa od 5 lat, kiedy to Mainfreight Poland podjął współracę z firmą Garland, wiodącym operatorem logistycznym w Portugalii. Początki historii portugalskiej firmy sięgają roku 1776, a jej nazwa pochodzi od nazwiska założyciela. W trakcie tej długoletniej działalności, Garland rozwinął w pełnym zakresie trzy obszary działalności w obsłudze łańcuchów dostaw: transport, spedycję i logistykę. Dzisiaj jest jednym z najstarszych operatorów logistycznych w Europie. Posiada 5 oddziałów w Portugalii, 2 w Hiszpanii i biuro w Maroku, a swoim zasięgiem obejmuje cały świat. Firma zatrudnia 352 osoby i współpracuje z wieloma partnerami, dysponując flotą własną około 1500 naczep. Dwa główne centra logistyczne Garlanda znajdują się w Lizbonie i w Maia k/Porto. To właśnie do Maia trafiają ładunki drobnicowe z Polski i tutaj konsoliduje się też przesyłki przeznaczone na eksport do naszego kraju. Transporty te realizuje Mainfreight Poland, wykorzystując zarówno flotę własną pojazdów, jak również firmy Garland. O tyle jest to ciekawe, że pojazdy tej linii drobnicowej mają podwójną obsadę kierowców. Dzięki temu postoje ograniczone są do minimum, a czas dostawy drobnicy pomiędzy Portugalią a Polską wynosi do 3 dni roboczych i póki co jest najkrótszym na rynku linii drobnicowych.
W każdym tygodniu do Polski z magazynów w Maia wyrusza od 6 do 7 samochodów, a z Polski do Portugalii 3 pojazdy tygodniowo, które są wypełnione po brzegi. W Polsce przesyłki importowe są dekonsolidowane w magazynie w Zabrzu i część z nich, już samochodami Mainfreight, jedzie dalej do miejsc docelowych, również w innych krajach, tj. do Rumunii, Bułgarii, Czech, Słowacji, Niemiec, Węgier i krajów bałtyckich.
- Współpraca z Garlandem jest znakomita. Można powiedzieć, że czasami odbywa się bez słów, tak dobrze się rozumiemy – mówi Paweł Skrzek, team leader international forwarding w Mainfreight Poland. – Od początku tego roku pojazdy na trasie Polska – Portugalia jeżdżą z podwójną obsadą i dzięki temu “transit time” jest maksymalnie skrócony. W związku z tym, że transporty relizujemy również flotą naszego partnera, nie mamy problemu z kierowcami, ani z taborem. Chyba nikt nie jest dzisiaj w stanie zagwarantować tak krótkiego czasu dostawy pomiędzy Polską a Portugalią – dodaje Paweł Skrzek.