Największe ryzyko kolizji z pojazdem bez OC
Rocznie do UFG wpływa ponad 6,5 tysiąca roszczeń od osób poszkodowanych w wypadkach drogowych.
Wypadki te spowodowali nieubezpieczeni i niezani kierujący. Wypłacane im odszkodowania finansowane są przede wszystkim ze składek kierowców wykupujących OC. W ubiegłym roku odszkodowania te przekroczyły 100 mln złotych.
Największy wzrost ryzyka kolizji z pojazdem bez polisy OC nastąpił, w ubiegłych dwóch latach, w województwach: kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim. Regiony te - na liście województw o najwyższym wskaźniku nieubezpieczonych - przesunęły się w górę aż o pięć pozycji. Na czele rankingu nadal jednak plasują się: Lubuskie, Warmińsko-Mazurskie i Zachodniopomorskie. Ryzyko kolizji z pojazdem bez ubezpieczenia jest tam prawie 1,5 raza większe niż przeciętnie w innych regionach Polski. Natomiast najniższe ryzyko kolizji z nieubezpieczonym jest w województwach: śląskim, wielkopolskim i podkarpackim – wynika z najnowszego opracowania Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Od lat najwyższy odsetek osób nieubezpieczonych, w relacji do liczby posiadaczy pojazdów - utrzymuje się w czterech regionach zachodniej Polski: Zachodniopomorskiem, Lubuskiem, Dolnośląskiem i Opolskiem. - Powodem takiej sytuacji może być stale rosnąca liczba aut sprowadzanych z zagranicy i umiejscowienie właśnie w tych regionach zachodniej Polski, większej liczby komisów samochodowych – mówi Elżbieta Wanat Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. - Z analizy spraw prowadzonych przez UFG wynika bowiem, że jedną z najczęstszych przyczyn braku OC jest wprowadzenie w błąd przez poprzedniego właściciela, co do ważności tej polisy. I właśnie przy zakupie auta w komisie zdarza się, że polisa - przekazywana osobie kupującej pojazd - została już wcześniej wypowiedziana i jest nieważna – wyjaśnia.
Inne przyczyny nieposiadania OC to nieznajomość przepisów lub brak pieniędzy na zakup ubezpieczenia; część osób ignoruje też obowiązek posiadania tej polisy.