Zakaz ruchu ciężarówek w miastach

Zakaz ruchu ciężarówek w miastach

Image W Warszawie wprowadzono zakaz ruchu samochodów ciężarowych o ładowności powyżej 16 ton. Będzie obowiązywał od 1 listopada w godzinach 7–10 i 16–20. Wkrótce podobne zakazy wprowadzą inne największe miasta.
W najbliższej przyszłości można spodziewać się jeszcze większych ograniczeń w ruchu, i to nie tylko w Warszawie. Decyzje o zamknięciu aglomeracji dla ruchu ciężarówek zapowiadają już inne miasta, takie jak Łódź czy Poznań. Będzie to prawdopodobnie dopiero początek zamykania miast na kilka lat, do momentu zbudowania sieci ulic przelotowych oraz obwodnic.

Decyzja z zaskoczenia

Stan polskich dróg objazdowych czy głównych szlaków tranzytowych oraz miejskich ulic jest w opłakanym stanie. Świadczy to o tym, że wartość logistyczna największych miast Polski jest niewielka. Kilkuletnie promowanie tych aglomeracji jako najlepszych miejsc do inwestowania w budowę centrów logistycznych i dystrybucyjnych, z uwagi na doskonałe położenie tranzytowe, może przynieść odwrotny efekt.

Wprowadzanie zakazu ruchu ciężarówek w miastach jest stosowane w niektórych stolicach Europy i nikogo to nie dziwi. Jednakże decyzje takie ogłaszane są kilka lat wcześniej. W tym czasie buduje się obwodnice, aby ciężarówki mogły przejeżdżać tranzytem, a przedsiębiorstwom daje się czas na przeniesienie działalności poza strefę miejską. W Polsce z jednej strony wydaje się zgody na budowę firm logistycznych na terenie miast, z drugiej zamyka im drogi dojazdu – mówi Tomasz Cecelski, dyrektor ds. handlu zagranicznego Deloitte.

Protesty poskutkowały

Radykalny w pierwszej wersji decyzji prezydenta Warszawy całkowity zakaz ruchu ciężarówek o ładowności powyżej 16 ton w godz. 6–22 wywołał lawinę protestów przedsiębiorstw transportowo-logistycznych.

Taki zakaz sparaliżowałby pracę nie tylko firm logistycznych, położonych na terenie Warszawy, lecz także spowodowałby poważne zakłócenia w pracy przedsiębiorstw produkcyjnych, handlowych i usługowych – mówi Wojciech Sienicki, prezes Związku Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

Aby zaopatrzyć firmy we wszystko, co potrzebne im w codziennej pracy, towary najpierw muszą być dowiezione do centrów logistycznych, co odbywa się przeważnie dużymi pojazdami.

Restrykcyjne ograniczenia przełożyłyby się na wzrost cen wszelkich artykułów dostępnych w sklepach, a także spowodowałyby spadek konkurencyjności lokalnych przedsiębiorstw – dodaje Wojciech Sienicki.

Władze miasta jednak upierały się przy swojej decyzji, tłumacząc ją troską o mieszkańców i koniecznością ograniczenia korków w szczycie ruchu ulicznego.

Po przeanalizowaniu argumentów firm transportowo-logistycznych ostatecznie osiągnięto porozumienie, które satysfakcjonuje obie strony. Władze miasta jednak zapowiadają dalsze, ale już stopniowe wyprowadzanie ciężarówek z Warszawy.

Udało nam się wypracować z miastem bardzo rzeczowy kompromis. Podczas spotkań w ratuszu prezentowaliśmy argumenty naszego sektora, wskazywaliśmy na konkretne przypadki firm logistycznych i naszych klientów, którzy pracując w stolicy koncentrują się na potrzebach przede wszystkim jej mieszkańców – mówi Krzysztof Zdziarski, prezes Pekaes.

Zezwolenia na przejazd ciężarówek w zakazanej strefie czasowej będą wydawane przez Zarząd Dróg Miejskich, jednak nie każdemu, kto się po nie zgłosi! Trzeba będzie złożyć wniosek, w którym trzeba będzie określić trasy przejazdu, termin, a przede wszystkim podać powód ubiegania się o wyłączenie spod zakazu. Czyli firma będzie musiała udowodnić, że zezwolenie jest jej konieczne, aby zachować np. ciągłość procesów technologicznych. Zezwolenie wydawane na firmę w formie identyfikatorów może być jednorazowe albo trzymiesięczne. Przy złożeniu wniosku przedsiębiorca będzie musiał wnieść opłatę skarbową, obecnie wynosi ona 5 zł.


16 października będą znane dokładne zasady ograniczeń w ruchu dla samochodów ciężarowych na terenie miasta stołecznego Warszawy. Tego samego dnia Zarząd Dróg Miejskich udostępni formularze wniosków na identyfikatory umożliwiające wjazd dla samochodów z określonymi grupami towarów.




źródło: Beata Trochymiak- Gazeta Prawna, ZDM Warszawa