Mniej ciężarówek w Sopocie

Mniej ciężarówek w Sopocie

Jest szansa, że po Sopocie nie będą jeździły samochody ciężarowe o masie przekraczającej 24 tony. Cały ruch tranzytowy miałby zostać skierowany na trójmiejską obwodnicę. Korzyści oczywiste: mniejsze korki, mniejszy hałas i niższa emisja spalin.
Jednak, aby tak się stało urzędy Gdańska, Gdyni oraz Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad muszą zezwolić na postawienie znaków informacyjnych o zakazie w ich strefach administracyjnych.

- Szczególnie zależy nam na ograniczeniu ruchu tranzytowego na alei Niepodległości - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie. - Dzięki wprowadzeniu zakazu dla ciężarówek obecny poziom natężenia ruchu sięgający 60 tys. aut na dobę zostanie zmniejszony o kilka tysięcy. A to znacznie usprawniłoby przejazd przez główną arterię miasta.

Zdaniem Oginta zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych w Sopocie będzie też korzystny dla mieszkańców. Ci wielokrotnie alarmowali, że wstrząsy powstające przy ruchu ciężkich pojazdów powodują uszkodzenia ich budynków.

Granice objęte zakazem sopocki ZDiZ zamierza wprowadzić od al. Niepodległości na skrzyżowaniu z ul. Sępią oraz od ul. Bitwy pod Płowcami na skrzyżowaniu z ul. Hestii. Od strony Gdyni zakaz obowiązywałby od ul. Sopockiej na skrzyżowaniu z ul. Wielkopolską, a na terenie Gdańska na al. Grunwaldzkiej od skrzyżowania ul. Czyżewskiego z al. Niepodległości.

Zakaz nie obowiązywałby tylko posiadaczy identyfikatorów sopockiej Straży Miejskiej i ZDiZ.



źródło: Motofakty.pl Jolanta Świerczyńska