Jazda tirem się opłaca

Jazda tirem się opłaca

Image Szkoły jazdy mają mnóstwo chętnych na kursy szkolące kierowców tirów. - Rzeczywiście, zauważyliśmy coraz większe zainteresowanie kategoriami C i C+E, czyli na ciężarówkę i ciężarówkę z naczepą - mówi Tadeusz Błażejewski, dyrektor WORD w Bydgoszczy.

 - Musieliśmy nawet zorganizować kolejny przetarg na pojazdy do egzaminowania kandydatów na prawo jazdy - dodaje. To nie pierwszy taki zakup w ostatnich miesiącach, ale WORD-y nie mają wyjścia. - Dawniej egzaminy na kategorie C i C+E odbywały się raz w tygodniu. Grupa liczyła ok. 10 osób. Dzisiaj codziennie egzaminowane są dwie takie grupy. Rozważamy również zakup autobusu, ale decyzja jeszcze nie zapadła - mówi Błażejewski. - Od dwóch lat zainteresowanie tą kategorią znacznie wzrosło - potwierdza Henryk Cichacki, właściciel szkoły jazdy Arka. - Po ukończeniu kursu kierowca zatrudnia się w polskiej firmie z reguły na rok, zdobywa konieczne doświadczenie i wyjeżdża za granicę - mówi.

Zdaniem Konrada Kołodziejskiego, pracownika firmy organizującej wyjazdy na saksy, zapotrzebowanie na kierowców za granicą rzeczywiście nadal jest bardzo duże. - W Anglii mogą zarobić nawet do 2 tys. funtów - dodaje Kołodziejski. Maciej Wrzesiński, który w poniedziałek zdał egzamin na ciężarówkę z przyczepą, nie zamierza jednak wyjeżdżać za granicę. - W Polsce też można przecież pracować jako kierowca - mówi. Tylko w bydgoskim urzędzie pracy czeka ok. 20 ofert pracy dla kierowców w kraju.

 

 

źródło: Metro